Pięć wyścigów Formuły 1, pięć zwycięstw Red Bull Racing - dominacja "czerwonych byków" jest tak znacząca, że przed GP Miami można było w ciemno stawiać, że zawody na Florydzie padną łupem reprezentanta stajni z Milton Keynes. W lepszej pozycji znajdował się Sergio Perez, który ruszał z pole position, podczas gdy Max Verstappen zajmował dziewiąte pole startowe.
Perez, który w ubiegły weekend wygrał GP Azerbejdżanu, stanął przed szansą na objęcie prowadzenia w klasyfikacji generalnej F1. Wystarczyło, by Meksykanin dowiózł wygraną do mety. Tak się jednak nie stało, bo 33-latek nie miał odpowiedzi na świetne tempo Verstappena. Holendrowi nie przeszkodził nawet start z odległej lokaty.
Po GP Miami przewaga aktualnego mistrza świata nad zespołowym partnerem wzrosła do 14 punktów. Perez może pluć sobie w brodę, bo jeśli chce zostać mistrzem świata w sezonie 2023, to nie może marnować takich okazji.
ZOBACZ WIDEO: Bolid F1 jechał w tłum dziennikarzy! Absurdalna sytuacja w trakcie Grand Prix Azerbejdżanu
Ciekawie robi się też w klasyfikacji konstruktorów. Wprawdzie Red Bull Racing ma gigantyczną przewagę nad Aston Martinem, ale ekipie z Silverstone zaczyna brakować punktów Lance'a Strolla. Osamotniony Fernando Alonso może nie odeprzeć walki ze strony kierowców Mercedesa. Po wyścigu F1 w Miami niemiecka ekipa traci do Aston Martina już tylko 6 punktów.
Przełomu nie widać też w Ferrari. Włosi w tej chwili są czwartą siłą w F1 i nic nie wskazuje na to, aby sytuacja miała ulec zmianie.
Klasyfikacja kierowców F1:
M | Kierowca | Kraj | Zespół | Pkt. |
---|---|---|---|---|
1. | Max Verstappen | Holandia | Red Bull Racing | 119 |
2. | Sergio Perez | Meksyk | Red Bull Racing | 105 |
3. | Fernando Alonso | Hiszpania | Aston Martin | 75 |
4. | Lewis Hamilton | W. Brytania | Mercedes | 56 |
5. | Carlos Sainz | Hiszpania | Ferrari | 44 |
6. | George Russell | W. Brytania | Mercedes | 40 |
7. | Charles Leclerc | Monako | Ferrari | 34 |
8. | Lance Stroll | Kanada | Aston Martin | 27 |
9. | Lando Norris | W. Brytania | McLaren | 10 |
10. | Pierre Gasly | Francja | Alpine | 8 |
11. | Nico Hulkenberg | Niemcy | Haas | 6 |
12. | Esteban Ocon | Francja | Alpine | 6 |
13. | Valtteri Bottas | Finlandia | Alfa Romeo | 4 |
14. | Oscar Piastri | Australia | McLaren | 4 |
15. | Guanyu Zhou | Chiny | Alfa Romeo | 2 |
16. | Yuki Tsunoda | Japonia | Alpha Tauri | 2 |
17. | Kevin Magnussen | Dania | Haas | 2 |
18. | Alexander Albon | Tajlandia | Williams | 1 |
19. | Logan Sargeant | USA | Williams | 0 |
20. | Nyck de Vries | Holandia | Alpha Tauri | 0 |
Klasyfikacja konstruktorów F1:
M | Zespół | Pkt. |
---|---|---|
1. | Red Bull Racing | 224 |
2. | Aston Martin | 102 |
3. | Mercedes | 96 |
4. | Ferrari | 78 |
5. | McLaren | 14 |
6. | Alpine | 14 |
7. | Haas | 8 |
8. | Alfa Romeo | 6 |
9. | Alpha Tauri | 2 |
10. | Williams | 1 |
Czytaj także:
- Fatalny błąd kierowcy Ferrari. Ma pretensje do samego siebie
- Max Verstappen utrudnił sobie życie. Mistrz świata w kiepskim położeniu