Z Hungaroringu Łukasz Kuczera, dziennikarz WP SportoweFakty
Pierwszy trening Formuły 1 przed GP Węgier był niezwykle chaotyczny. Zaraz po jego rozpoczęciu bolid rozbił Sergio Perez, co wywołało czerwoną flagę i przerwanie sesji na kilka minut. Gdy Hungaroring udało się oczyścić z uszkodzonego samochodu Red Bull Racing, nad tor nadciągnęły ciemne chmury, z których spadł deszcz. W efekcie nie wszyscy kierowcy pokonali miarodajne okrążenia.
Popołudniowa sesja była tym samym jedyną okazją, aby solidnie popracować nad ustawieniami przed sobotą. Już teraz można stwierdzić, że nie wszystkie ekipy będą zadowolone z jej przebiegu. Chociażby Red Bull zameldował się na torze grubo po upływie kwadransa, tracąc sporą część treningu.
"Czerwone byki" przygotowały na GP Węgier spory pakiet poprawek w modelu RB19, ale na razie trudno oszacować, czy poprawił on maszynę Maxa Verstappena i Sergio Pereza. Holender w drugim treningu osiągnął dopiero jedenasty czas, Meksykanin - osiemnasty.
ZOBACZ WIDEO: "Pudzianowski zrobił największy błąd". Mówi prosto z mostu
Na czele stawki znalazł się Charles Leclerc z czasem 1:17.686. Drugi ze stratą ledwie 0,015 s był Lando Norris, czym potwierdził, iż McLaren wraz z ostatnimi aktualizacjami w swojej maszynie znacząco poprawił tempo.
Trudna noc czeka inżynierów Mercedesa. - Nie mam przyczepności - narzekał pod koniec sesji Lewis Hamilton, a jego szesnasty czas najlepiej świadczy o skali problemu zespołu z Brackley. Jeszcze gorzej wypadł George Russell. Drugi z Brytyjczyków był ostatni.
Wydarzeniem weekendu na Hungaroringu bez wątpienia jest powrót Daniela Ricciardo do bolidu F1. Australijczyk po ponad półrocznej przerwie bez wątpienia będzie potrzebował czasu na oswojenie się z bolidem Alpha Tauri. Jego czternasty czas jest jednak zachęcający. Nyck de Vries, którego 33-latek zastąpił w szeregach ekipy z Faenzy, miał spore problemu z uzyskaniem takiego rezultatu.
Warto jednak docenić wynik zespołowego partnera Daniela Ricciardo - Yuki Tsunoda był czwarty ze stratą 0,248 s do Charlesa Leclerca.
F1 - GP Węgier - 2. trening - wyniki:
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
1. | Charles Leclerc | Ferrari | 1:17.686 |
2. | Lando Norris | McLaren | +0.015 |
3. | Pierre Gasly | Alpine | +0.232 |
4. | Yuki Tsunoda | Alpha Tauri | +0.248 |
5. | Esteban Ocon | Alpine | +0.359 |
6. | Nico Hulkenberg | Haas | +0.372 |
7. | Valtteri Bottas | Alfa Romeo | +0.399 |
8. | Fernando Alonso | Aston Martin | +0.419 |
9. | Guanyu Zhou | Alfa Romeo | +0.422 |
10. | Carlos Sainz | Ferrari | +0.496 |
11. | Max Verstappen | Red Bull Racing | +0.593 |
12. | Lance Stroll | Aston Martin | +0.633 |
13. | Alexander Albon | Williams | +0.691 |
14. | Daniel Ricciardo | Alpha Tauri | +0.699 |
15. | Kevin Magnussen | Haas | +0.818 |
16. | Lewis Hamilton | Mercedes | +1.060 |
17. | Logan Sargeant | Williams | +1.150 |
18. | Sergio Perez | Red Bull Racing | +1.292 |
19. | Oscar Piastri | McLaren | +1.431 |
20. | George Russell | Mercedes | +1.489 |
Czytaj również:
- Ferrari rusza na łowy
- Trzęsienie ziemi w zespole F1