Ołeksandr Bondariew ma zaledwie 14 lat, ale już udowodnił swój talent za kierownicą, wygrywając wiele tytułów w kartingowym świecie. Młody Ukrainiec ma na swoim koncie m.in. mistrzostwo Europy. Został tym samym pierwszym ukraińskim kierowcą z takim osiągnięciem. Jego świetna jazda zwróciła uwagę wielu osób w padoku Formuły 1, a walkę o "Saszę" wygrał ostatecznie Williams.
Brytyjski zespół poinformował, że Bondariew dołączył do jego akademii talentów i w najbliższych latach będzie szkolony pod kątem awansu do F1. Williams nie tylko sfinansuje starty Ukraińca w niższych seriach wyścigowych, ale też zorganizuje mu treningi w symulatorze F1 i pozwoli wziąć udział w odprawach z inżynierami. Dzięki temu Bondariew zyska cenną wiedzę techniczną.
Bondariew przygodę ze ściganiem zaczął w wieku 5 lat. Mając ledwie 7 lat został najmłodszym w historii mistrzem Ukrainy w kartingu, wygrywając serię Rotax Max Challenge. Od tego czasu jego talent konsekwentnie się rozwija.
ZOBACZ WIDEO: Andrzej Witkowski uderza w żużlowców. "Zarabiają za dużo, to są łatwe pieniądze"
- Jestem bardzo podekscytowany dołączeniem do akademii talentów Williamsa. To jeden z najbardziej kultowych zespołów wyścigowych w motorsporcie, w przeszłości mający w swoich szeregach najlepszych kierowców na świecie. To dla mnie zaszczyt, że sam staję się częścią historii Williamsa - powiedział Bondariew po podpisaniu kontraktu.
- Od 5. roku życia, gdy zaczynałem przygodę z kartingiem, marzyłem o F1. Oczywiście przede mną jeszcze długa droga, ale dla mnie to ogromny krok naprzód. Zawsze wiedziałem, że bycie częścią programu juniorskiego którejś z ekip F1 będzie dla mnie kluczowe. Dlatego zamierzam ciężko pracować, aby odwdzięczyć się za zaufanie i wiarę, jaką pokładają we mnie szefowie Williamsa - dodał 14-latek z Ukrainy.
W najbliższym czasie o rozwój Bondariewa dbać będzie włoski zespół Prema, słynący z promowania młodych kierowców w niższych seriach wyścigowych. Ukrainiec w barwach Premy przystąpi do zawodów WSK Euro Series, jak i do kartingowych mistrzostw świata, które odbędą się w październiku.
W przeszłości z Premą związany był chociażby Robert Kubica.
Czytaj także:
- Trzech chętnych na jedno miejsce w F1. Kogo wybierze zespół?
- Porozumienie gigantów w F1? W tle umowa warta miliony dolarów