Adidas w jednej ekipie F1 z Orlenem? Plotki nabierają na sile

Materiały prasowe / Alpha Tauri / Na zdjęciu: Yuki Tsunoda za kierownicą Alpha Tauri
Materiały prasowe / Alpha Tauri / Na zdjęciu: Yuki Tsunoda za kierownicą Alpha Tauri

Alpha Tauri, zespół F1 sponsorowany przez Orlen, czekają spore zmiany. Ekipa należąca do Red Bulla ma zmienić nazwę. Niewykluczone, że zainwestuje w nią Adidas. Niemcy poprzez Formułę 1 chcą zwiększyć prestiż swojej marki.

W tym artykule dowiesz się o:

W ostatnich tygodniach Alpha Tauri znajduje się w centrum wielu spekulacji w padoku Formuły 1. Zespół potwierdził już skład na sezon 2024 i punkty dla niego zdobywać będą Daniel Ricciardo i Yuki Tsunoda. Nie wiadomo jednak jaką nazwę przybierze stajnia z Faenzy w przyszłym roku. Pewne jest tylko, że Red Bull planuje jej rebranding.

Obecnością w nazwie zespołu zainteresowany był Orlen, którego umowa sponsorska obowiązuje też w sezonie 2024. Wszystko wskazuje jednak, że do tego nie dojdzie i gigant multienergetyczny z Płocka pozostanie partnerem tytularnym ekipy startującej obecnie jako Alpha Tauri.

Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że zespół do sezonu 2024 zostanie zgłoszony jako Hugo Boss Bulls Racing, bo ciekawą ofertę sponsorską Red Bullowi miał złożyć potentat z branży modowej - Hugo Boss. Prestiżowa marka została jednak przelicytowana, o czym jako pierwszy donosił szwajcarski "Blick".

ZOBACZ WIDEO: Bartosz Zmarzlik został ofiarą walki działaczy. "Oni dostali małpiego rozumu"

- Nowa nazwa jest znacznie większa - powiedział gazecie dyrektor generalny ekipy Peter Bayer, a "Blick" ustalił, że chodzi o Adidasa. Co na to Niemcy? Czy w przyszłym roku na polach startowych zobaczymy twór zwany np. Adidas F1 Team? - Co do zasady, nie bierzemy udziału w spekulacjach - powiedział agencji prasowej DPA rzecznik prasowy firmy.

DPA twierdzi jednak, że wejście Adidasa do F1 ma być pomysłem Bjorna Guldena, nowego dyrektora generalnego niemieckiej firmy. Wcześniej był on odpowiedzialny za rozwój Pumy, gdzie podjął wiele odważnych decyzji, pozwalając marce wskoczyć na wyższy poziom i konkurować z takimi markami jak Nike czy Adidas.

Jeśli Adidas pojawi się w F1, to będzie rywalizował właśnie z Pumą, która jest partnerem i sponsorem kilku ekip. Marka z charakterystycznym drapieżnikiem w logo współpracuje m.in. z Ferrari, Mercedesem i Alfą Romeo.

Czytaj także:
- Kubica u boku dwóch mistrzów F1? To wygląda coraz ciekawiej
- "To zbrodnia". Nad Perezem zbierają się ciemne chmury

Źródło artykułu: WP SportoweFakty