Mercedes i Monster Energy współpracowały od wielu lat. Firma produkująca napoje energetyczne weszła do Formuły 1, by nawiązać rywalizację z Red Bullem. Równocześnie jednym z jej ambasadorów został Lewis Hamilton. Oczekuje się, że partnerstwo z siedmiokrotnym mistrzem świata będzie kontynuowane, podczas gdy kontrakt sponsorski ze stajnią z Brackley przechodzi właśnie do historii.
Monster Energy postanowił nawiązać wieloletnią współpracę z McLarenem. Logo firmy ma pojawić się na kaskach, kombinezonach, czapkach i bidonach Lando Norrisa oraz Oscar Piastriego. Decyzja o zmianie partnera w F1 nie jest zaskoczeniem, biorąc pod uwagę, że od pewnego czasu sponsorem ekipy z Woking jest Coca-Cola. Monster Energy to jedna z marek amerykańskiego giganta.
Nawiązanie współpracy z kolejną firmą wywodzącą się ze Stanów Zjednoczonych to sukces Zaka Browna. Amerykanin od objęcia rządów w McLarenie sukcesywnie ściąga do Woking kolejnych gigantów z tego rynku. Obecnie sponsorami ekipy są m.in. Google, Dell i British American Tobacco.
ZOBACZ WIDEO: Nowy system rozgrywek. Czy w PGE Ekstralidze pojawią się etatowi rezerwowi?
- Chcieliśmy podziękować Mercedesowi, a w szczególności Toto Wolffowi za partnerstwo, które trwało ponad dekadę. Wspólnie świętowaliśmy w tym okresie wspaniałe sukcesy. Życzymy zespołowi wszystkiego najlepszego w kolejnych sezonach - powiedział Rodney Sacks, prezes i jeden z dyrektorów generalnych Monster Energy Company.
- Monster Energy z dumą rozpoczyna nowy rozdział w swojej podróży poprzez świat F1, nawiązując współpracę z McLarenem. Koncentrujemy się na ulepszaniu doświadczeń, jakich doznają nasi fani. Partnerstwo z czołową ekipą i jej elitarnymi kierowcami to okazja, by dzielić się naszą pasją z globalną społecznością F1. Planujemy kilka naprawdę ekscytujących projektów wraz z Lando i Oscarem - dodał Sacks.
Zak Brown stwierdził, że Monster Energy promuje sportowców "poprzez odważne pomysły i tworzenie niesamowitych treści". - Dlatego nie możemy się doczekać, aby sprawdzić, co przyniesie przyszłość i jakich podejmą się wyzwań, aby zaangażować i bawić naszych fanów - podsumował szef zespołu z Woking.
Wartość umowy sponsorskiej nie została ujawniona.
Czytaj także:
- Kubica pęka z dumy. Komentuje, jaki pojazd dostał od Ferrari
- Red Bull zapłaci fortunę za rekordowy sezon. Kwota jest już oficjalnie znana