Red Bull ma problem. Rywale przywieźli poprawki i są szybsi

Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Charles Leclerc
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Charles Leclerc

Większość zespołów przywiozła poprawki na GP Emilia Romagna. Dały one efekt, bo Red Bull Racing napotkał spore problemy w pierwszym treningu F1 na Imoli. Najszybszy był Charles Leclerc, a Max Verstappen zajął dopiero piąte miejsce.

Zwykle zespoły Formuły 1 nowe części przywoziły do Barcelony, gdyż tor w Katalonii otwierał europejską część sezonu. Obecnie wygląda to inaczej i rywalizacja na Starym Kontynencie rozpoczyna się od GP Emilia Romagna. Dlatego na Imoli pojawiło się sporo nowinek w bolidach. Prym wiodło w nich Ferrari.

Włosi sprawdzili pakiet aktualizacji w modelu SF-24 przed paroma dniami na własnym torze w Fiorano. Wystarczyło kilka minut piątkowego treningu F1, aby przekonać się, że poprawki zdają egzamin. Carlos Sainz i Charles Leclerc dyktowali tempo i ostatecznie Monakijczyk okazał się najszybszym kierowcą sesji z czasem 1:16.990.

Wyraźnie poprawił się też Mercedes, o czym może świadczyć drugi czas George'a Russella. Brytyjczyk stracił do lidera Ferrari tylko 0,104 s. Mniej euforii było po drugiej stronie garażu, gdyż Lewis Hamilton nie ustrzegł się błędów. Dość powiedzieć, że 39-latek podczas jednego z przejazdów wykręcił "bączka" i był bliski uderzenia w bandy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o polskim bramkarzu. Zobacz, co wyrzucił w trybuny

- Przyczepność jest okropna - narzekał przez całą sesję Max Verstappen. Kierowca Red Bull Racing miał też sporo szczęścia w ostatnich minutach sesji, gdy znajdował się na bardzo szybkim okrążeniu. Przed jednym z zakrętów Holender ratował się przed wypadkiem i ściął zakręt, przejeżdżając po trawie. Ostatecznie 26-latek znalazł się na dopiero piątym miejscu.

W ostatnich sekundach sesji Verstappen znów był na rekordowym okrążeniu i wydawało się, że ustanowi najlepszy czas, ale po raz kolejny Holender wypadł z toru w jedenastym zakręcie. Jego bolid ze sporą prędkością przejechał po żwirze, na czym ucierpieć mogła podłoga w RB20.

Przed GP Emilia Romagna doszło do zmian na Imoli, które dały się we znaki kierowcom. Wielokrotnie byliśmy świadkami sytuacji, w których zawodnicy ratowali się przed wypadnięciem z toru i przejeżdżali przez pułapki żwirowe. Większość z tych sytuacji kończyło się na strachu.

Pecha miał jednak Alexander Albon. Kierowca Williamsa po nieco ponad 20 minutach spowodował czerwoną flagę, bo silnik w jego bolidzie nagle się wyłączył. Zespół z Grove oświadczył, że jednostka napędowa w maszynie Taja zgasła po najechaniu na krawężniki.

F1 - GP Emilia Romagna - 1. trening - wyniki:

Poz.KierowcaZespółCzas/strata
1. Charles Leclerc Ferrari 1:16.990
2. George Russell Mercedes +0.104
3. Carlos Sainz Ferrari +0.130
4. Sergio Perez Red Bull Racing +0.243
5. Max Verstappen Red Bull Racing +0.250
6. Yuki Tsunoda Visa Cash App RB +0.398
7. Lewis Hamilton Mercedes +0.418
8. Lando Norris McLaren +0.612
9. Oscar Piastri McLaren +0.817
10. Fernando Alonso Aston Martin +0.877
11. Pierre Gasly Alpine +0.915
12. Lance Stroll Aston Martin +1.082
13. Daniel Ricciardo Visa Cash App RB +1.152
14. Esteban Ocon Alpine +1.622
15. Oliver Bearman Haas +1.677
16. Valtteri Bottas Stake F1 Team +1.837
17. Guanyu Zhou Stake F1 Team +2.139
18. Logan Sargeant Williams +2.911
19. Alexander Albon Williams +3.060
20. Nico Hulkenberg Haas +4.069

Czytaj także:
- Genialny inżynier nie odejdzie z F1. Padły kluczowe słowa
- Koniec z niesportową jazdą w F1. Będą surowsze kary

Źródło artykułu: WP SportoweFakty