Polscy kibice mogą kojarzyć Borisa Rotenberga z wydarzeń z 2018 roku. Rosyjski oligarcha wyłożył wtedy ok. 15-20 mln dolarów na starty Siergieja Sirotkina w Williamsie, przez co Robert Kubica nie otrzymał szansy regularnych startów w Formule 1 w sezonie 2019. Miliarder w ten sposób spełnił prośbę Władimira Putina, który naciskał na to, aby Rosja miała swojego przedstawiciela w F1.
Rotenberg jest założycielem programu wyścigowego SMP Racing, który od lat finansuje kariery wielu kierowców w Rosji. Oligarcha dorobił się fortuny wartej ok. 1,4 mld dolarów za zgodą Putina. Obaj wychowywali się w Sankt Petersburgu i wspólnie uczęszczali m.in. na treningi judo. Do jego portfolio zalicza się m.in. bank SMP oraz szereg firm, które zajmują się budową gazociągów i ropociągów.
Teraz przed 67-latkiem nowe wyzwanie. Przyjaciel Putina został wybrany nowym prezesem Rosyjskiej Federacji Samochodowej (RAF). To on będzie kształtował politykę motorsportową w Rosji. W sobotnim głosowaniu biznesmen zdobył zdecydowaną większość głosów. Na stanowisku zastąpi Wiktora Kirjanowa, który sprawował funkcję prezesa przez 20 lat.
ZOBACZ WIDEO: "Mam co robić w życiu". Interesujące słowa Rusieckiego na temat zmiany prezesa Fogo Unii
Rosjanie przekonują, że Rotenberg jako prezes RAF jest idealnym wyborem. Oligarcha nie tylko finansuje program SMP Racing, ale też współorganizuje mistrzostwa Rosji w wyścigach samochodowych.
Rotenberg w ostatnich dwóch latach ograniczył jednak swój zakres działań. Rosjanin sprzeciwia się sankcjom, jakie Zachód nałożył na Rosję po wybuchu wojny w Ukrainie. Nie godzi się na to, by rosyjscy kierowcy startowali na arenie międzynarodowej pod neutralną flagą. Dlatego SMP Racing nie finansuje już występów Rosjan w Formule 3 czy Formule 4.
Nieoficjalnie wiadomo, że ograniczenie działalności SMP Racing poza granicami Rosji powiązane jest z sankcjami, jakie dotknęły Rotenberga. Część majątku oligarchy na Zachodzie została zamrożona.
67-latek działa nie tylko w świecie wyścigowym. Rotenberg jest też prezesem klubu piłkarskiego z Soczi.
Czytaj także:
- Rywal pomógł Verstappenowi z pole position. Znalazł sojusznika w innym zespole
- Kacper Sztuka blisko podium. Świetny wynik Polaka na zapleczu F1