Andrea Kimi Antonelli zastąpi Lewisa Hamiltona w Mercedesie - ustalił włoski "Autosprint". Dziennikarze tego magazynu dowiedzieli się, że niemiecka ekipa planuje ogłosić podpisanie umowy z 17-latkiem z Bolonii podczas GP Włoch na torze Monza. Weekend wyścigowy Formuły 1 na obiekcie pod Mediolanem zaplanowano na 30 sierpnia-1 września.
Włoski kierowca od kilku lat uważany jest za ogromny talent. Z tego względu trafił do programu juniorskiego Mercedesa, a o rozwój jego kariery zadbał sam Toto Wolff. Austriak jest przekonany, że nowy podopieczny dysponuje talentem na miarę Maxa Verstappena.
Wolff doskonale pamięta wydarzenia sprzed lat, gdy nie mógł zapewnić Verstappenowi miejsca w F1, co natychmiast wykorzystał Red Bull Racing i zaprosił Holendra do swojej akademii talentów. Szef Mercedesa tym razem nie chce powtórzyć tego błędu, stąd naciski na tak wczesny debiut Antonellego w F1.
ZOBACZ WIDEO: Tłumy na Okęciu. Tak przywitano srebrnych medalistów olimpijskich
Antonelli obecnie ściga się w Formuły 2 w barwach włoskiej Premy, gdzie początkowo nie osiągał oszałamiających wyników, ale wynikało to z faktu, że jego zespół miał problemy z rozszyfrowaniem bolidu F2 nowej generacji. Ostatnio rezultaty 17-latka uległy poprawie. Obecnie zajmuje on siódme miejsce w klasyfikacji mistrzostw.
Równocześnie Mercedes zapewnił Antonellemu bogaty program testów bolidem F1. Włoch zasiadł za kierownicą maszyn z sezonów 2021 i 2022. Miał w nich osiągać dość konkurencyjne czasy, co tym bardziej przekonało Wolffa do rychłego postawienia na kierowcę z Bolonii.
Pierwotnie Mercedes zakładał, że w sezonie 2025 jego barwy reprezentować będą Lewis Hamilton i George Russell. Jednak Hamilton postanowił zerwać kontrakt i wkrótce przeniesie się do Ferrari.
- Oczywiście, że istnieje ryzyko przy postawieniu na tak młodego kierowcę. Nie chodzi tu tyle o jego talent, co fakt, że będzie narażony na presję mediów. Do tego będzie musiał stawić czoła Russellowi, jednemu z najlepszych kierowców w stawce F1. Kimi ma jednak potencjał i to ogromny. Ma odpowiednią prędkość i talent. Brakuje mu tylko doświadczenia - mówił niedawno Toto Wolff w rozmowie z "Autosport Wereld".
Czytaj także:
- Wygrał wyścig F1 ze złamanym żebrem. Ukrywał kontuzję przed światem
- Wyleci z F1 z hukiem? "Musi zasłużyć na swoje miejsce"