Max Verstappen w ten weekend będzie celebrował 200. występ w Formule 1. Na konferencji przed GP Holandii kierowca Red Bull Racing został zapytany o to, czy planuje kolejnych 200 startów w królowej motorsportu. Reprezentant "czerwonych byków" kategorycznie zaprzeczył i podkreślił, że coraz częściej myśli o zakończeniu przygody z F1.
- Na pewno minąłem półmetek swojej przygody z F1. Już teraz mogę powiedzieć, że to było coś niesamowitego. Nie wydaje mi się, aby przede mną było kolejnych 200 wyścigów, ale w ciągu roku występujemy w sporej liczbie Grand Prix, więc kolejne starty dodają się dość szybko - powiedział Verstappen, cytowany przez motorsport.com.
Holender jest obecnie związany kontraktem z Red Bull Racing do końca sezonu 2028, ale aktualny mistrz świata nie ukrywał nigdy, że nie zamierza ścigać się w F1 do 40. roku życia. Chociażby ze względu na chęć spróbowania swoich sił w innych seriach wyścigowych, takich jak np. długodystansowe mistrzostwa świata WEC i 24h Le Mans.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Neymar wraca do gry. Odbył wyjątkowy trening
Verstappen nie wyklucza nawet, że obecny kontrakt jest jego ostatnim w F1. Oznaczałoby to, że Holender pożegnałby się ze stawką po sezonie 2028 mając ledwie 31 lat. - Rok 2028 to temat dość odległy. W tej chwili nie myślę o nowej umowie. Chcę zobaczyć, jak to wszystko się ułoży i jak zadziałają nowe przepisy w F1 - zaznaczył reprezentant Red Bulla.
- Zobaczymy, czy nowa F1 będzie fajna, czy nie. Wystarczą lata 2026-2027, aby zdecydować, co chcę zrobić z przyszłością, także jest dość czasu. Wszystkie opcje zostawiam otwarte i podchodzę do tego dość wyluzowany - dodał Verstappen.
Kierowca z Holandii ostatnio często jest też łączony z transferem do Mercedesa, do którego miałoby dojść najwcześniej w roku 2026. Ta decyzja również może wpłynąć na późniejsze losy Verstappena, bo niemiecka marka może mu zaoferować inne opcje wyścigowe.
- Obecnie trudno łączyć F1 z innymi seriami wyścigowymi, bo sezon jest tak długi. Gdy przestanę rywalizować w F1, to chciałbym spróbować innych rzeczy i mieć przy tym więcej wolnego czasu, spędzać więcej czasu w domu. Jednak gdy w czymś rywalizuję, chcę być jak najlepszy i chcę wygrywać - podsumował.
Czytaj także:
- Koniec wieloletniego związku Hamiltona. Jest oficjalne potwierdzenie
- Rosjanin w F1? W Moskwie uznają go za zdrajcę