W tym artykule dowiesz się o:
Poprzednie edycje GP Azerbejdżanu gwarantowały mnóstwo emocji i zaskakujących zwrotów akcji. Tegoroczny wyścig Formuły 1 w Baku obfitował w wyrównaną walkę, ale na torze nie oglądaliśmy samochodu bezpieczeństwa. Nie działało to na korzyść Lando Norrisa, który po starcie z niemal końca stawki potrzebował niespodzianek, aby włączyć się do walki o czołowe lokaty.
Start przebiegł zgodnie z planem, bo Charles Leclerc utrzymał prowadzenie przed Oscarem Piastrim. Za tą dwójką usadowił się Sergio Perez, który wykorzystał słabszy start Carlosa Sainza.
Lider ekipy z Maranello był w stanie utrzymywać Piastriego na odległość 0,7-0,8 s, aż w pewnym momencie podkręcił tempo i zbudował aż 4 s przewagi. Wtedy wydawało się, że Monakijczyk kontroluje sytuację w GP Azerbejdżanu. Wszystko zmieniło się w momencie zmiany opon. Na twardej mieszance McLaren zaczął osiągać lepsze czasy niż Ferrari, dzięki czemu Piastri zmniejszał straty do Leclerca.
ZOBACZ WIDEO: "Wysysa z niego wszystko". Bajerski o przyczynie słabszej formy Huckenbecka
Piastri potrzebował chwili, aby wyprzedzić Leclerca. Monakijczyk trzymał się bardzo blisko rywala z McLarena, atakował raz za razem, ale bez efektu. - Naciskają jak szaleni albo mają więcej przyczepności niż my - komentował przez radio kierowca z księstwa. Do tej dwójki zaczął się zbliżać Perez, ale reprezentant Red Bull Racing ani przez moment nie był w stanie zaatakować Leclerca.
W walce o czołowe pozycje nie uczestniczył Max Verstappen, co jest najlepszym potwierdzeniem problemów Red Bulla w ostatnich tygodniach. - Moje hamulce nie działają - irytował się Holender przez radio, który narzekał na podskakujący bolid. Dość powiedzieć, że aktualny mistrz świata nie był w stanie wyprzedzić Norrisa, który jechał na mocno zużytym ogumieniu.
- Co myślisz o planie C - pytał inżynier Leclerca, szukając w zmianie strategii sposobu na pokonanie Piastriego. - To głupie - odpowiedział od razu kierowca Ferrari, bo zmiana opon w końcówce wyścigu wiązałaby się ze stratą pozycji.
Na pięć okrążeń przed metą stało się jasne, że Leclerc jadąc tuż, tuż za Piastrim zbyt mocno zniszczył ogumienie. Monakijczyk nawet otarł się o ścianę. - Nie mam w ogóle opon z tyłu - zgłaszał kierowca Ferrari, któremu momentalnie zaczął odjeżdżać lider wyścigu, a zbliżać zaczął się Perez.
W walkę tej dwójki włączył się Sainz, który wyprzedził Pereza. Meksykanin odpowiedział kontrą, ale zawadził o bolid Ferrari. Obaj kierowcy skończyli przez to wyścig w ścianie! - Co tam się stało? Nie rozumiem tego - mówił Hiszpan.
Zaskoczył za to Norris, który na nowym ogumieniu w końcówce wyścigu odrabiał straty niczym szalony i wyprzedził Verstappena. To ważne w kontekście walki o tytuł mistrzowski.
F1 - GP Azerbejdżanu - wyścig - wyniki:
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
1. | Oscar Piastri | McLaren | 51 okr. |
2. | Charles Leclerc | Ferrari | +10.910 |
3. | George Russell | Mercedes | +31.328 |
4. | Lando Norris | McLaren | +36.143 |
5. | Max Verstappen | Red Bull Racing | +1:17.098 |
6. | Fernando Alonso | Aston Martin | +1:25.468 |
7. | Alexander Albon | Williams | +1:27.396 |
8. | Franco Colapinto | Williams | +1:29.541 |
9. | Lewis Hamilton | Mercedes | +1:32.401 |
10. | Oliver Bearman | Haas | +1:33.127 |
11. | Nico Hulkenberg | Haas | +1:33.127 |
12. | Pierre Gasly | Alpine | +1:57.189 |
13. | Daniel Ricciardo | Visa Cash App RB | +2:26.907 |
14. | Guanyu Zhou | Stake F1 Team | +2:28.841 |
15. | Esteban Ocon | Alpine | +1 okr. |
16. | Valtteri Bottas | Stake F1 Team | +1 okr. |
17. | Sergio Perez | Red Bull Racing | nie ukończył |
18. | Carlos Sainz | Ferrari | nie ukończył |
19. | Lance Stroll | Aston Martin | nie ukończył |
20. | Yuki Tsunoda | Visa Cash App RB | nie ukończył |