Bolid F1 niczym Indiana Jones. Zespół zaskoczył przed GP USA

Materiały prasowe / Alpine / Na zdjęciu: bolid Alpine w malowaniu na GP USA
Materiały prasowe / Alpine / Na zdjęciu: bolid Alpine w malowaniu na GP USA

Nikogo w F1 nie dziwi już fakt, że zespoły w ciągu roku zmieniają malowania bolidów w celach promocyjnych. Alpine przy okazji GP USA postanowiło oddać hołd postać znanej z filmów. Oto, jak wygląda samochód inspirowany przygodami Indiany Jonesa.

W tym artykule dowiesz się o:

W nadchodzący weekend Formuła 1 zawita do Austin, gdzie rozegrane zostanie GP USA. Alpine postanowiło z tej okazji skorzystać z nowego, tymczasowego malowania. Zmiana kolorystyki jest częścią promocji nowej gry wideo związanej z postacią Indiany Jonesa. Jej premiera planowana jest na grudzień.

Gra opiera się na popularnej serii filmowej z Harrisonem Fordem w roli głównej, a kolorystyka bolidu Alpine nawiązuje do motywów znanych fanom tego kina przygodowego.

W sezonie 2024 Alpine stosowało już różne warianty kolorystyczne swojego bolidu, m.in. w niebiesko-różowej wersji związanej z głównym sponsorem tytularnym BWT. Tym razem, za sprawą współpracy z kolejnym partnerem - Xboxem - na tor w Austin trafi nowa, jednorazowa kombinacja barw.

ZOBACZ WIDEO: Rajdówka warta ponad milion złotych. Skąd ta cena?

Najbardziej zauważalnym elementem nowego malowania Alpine A524 będzie dodanie słonecznego pomarańczowego koloru, który pojawi się na bolidzie w szczególności na bocznych elementach. To jednak nie wszystko. Wzór będzie również nawiązywać do starożytnej mapy oraz czerwonych linii szlaków podróżniczych, takich jakie można oglądać w serii filmów "Indiana Jones". Na bolidzie znajdzie się oczywiście także tytuł samej gry.

- Praca z ludźmi z ekipy Xboxa nad wprowadzeniem niezwykłego malowania związanego z grą "Indiana Jones and the Great Circle" na GP USA była fantastyczna. Nowy wygląd będzie doskonale wpisywać się w klimat Austin w ten weekend - powiedział szef zespołu Alpine, Oliver Oakes.

Stajnia z Enstone od wielu lat współpracuje z firmą Microsoft, do której należy marka Xbox. Amerykanie zapewniają Alpine m.in. oprogramowanie do analizy danych, co jest niezwykle ważne w F1. Dlatego obie firmy są gotowe na kolejne wspólne projekty w przyszłości.

- To dopiero początek, a ja nie mogę się doczekać, aby dostać w swoje ręce egzemplarz gry, jak tylko się pojawi - dodał Oakes.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty