Rozbiją bank dla auta Schumachera? Chętny musi szykować miliony dolarów

Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Michael Schumacher
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Michael Schumacher

Michael Schumacher to dla wielu najlepszy kierowca w historii F1, a jego tragiczne losy po zakończeniu kariery dodatkowo wzbudzają zainteresowanie sytuacją Niemca. Tymczasem już w czwartek ruszy licytacja ostatniego samochodu "Schumiego".

W tym artykule dowiesz się o:

To unikalna szansa dla kolekcjonerów i fanów Formuły 1 - od czwartku dom aukcyjny RM Sotheby's w Nowym Jorku wystawia na licytację ostatni bolid Ferrari, którym jeździł Michael Schumacher w swoim ostatnim sezonie z włoską kipą.

Ferrari 248 F1 z 2006 roku, o numerze nadwozia 254, to wyjątkowy egzemplarz w historii wyścigów. To właśnie za jego kierownicą 55-latek z Kerpen zdobył pięć zwycięstw w zawodach Grand Prix w sezonie 2006, w tym swój ostatni triumf na torze Hockenheim.

Choć w bezpośredniej rywalizacji z Fernando Alonso nie udało mu się zdobyć ósmego tytułu mistrza świata, Michael Schumacher ustanowił wtedy nowy rekord pole position, bijąc osiągnięcie swojego idola Ayrtona Senny, za kierownicą tego bolidu.

ZOBACZ WIDEO: Orzeł z innym prezesem zyska nową jakość? Jest jeden warunek

Aukcja potrwa do 19 listopada, a eksperci przewidują, że cena Ferrari 248 F1 może osiągnąć zawrotną sumę. Poprzednio inny bolid Schumachera z sezonu 2003 został sprzedany za ponad 15 milionów dolarów, co świadczy o ogromnej wartości historycznej tych pojazdów.

Według doniesień "FAZ", licytacja tego unikatowego bolidu przyciąga uwagę kolekcjonerów i entuzjastów sportów motorowych z całego świata. W sezonie 2006 Schumacher odniósł siedem zwycięstw, korzystając z ośmiu różnych nadwozi, a wystawiony na aukcję egzemplarz jest jednym z najważniejszych w jego karierze.

Należy przypuszczać, że bolid Schumachera osiągnie rekordową sumę. Niemiec dla wielu jest najlepszym kierowcą w dziejach F1, a wpływ na zainteresowanie jego osobą ma fakt, że w grudniu 2013 roku miał fatalny wypadek podczas jazdy na nartach. Doznał wtedy skomplikowanego urazu mózgu, po którym na wiele miesięcy zapadł w śpiączkę. Od tego momentu były kierowca Ferrari nie pojawił się publicznie.

Schumacher ścigał się w Ferrari w latach 1996-2006, po czym zakończył po raz pierwszy karierę w F1. Po kilku latach wrócił do stawki jako kierowca Mercedesa (2010-2012), ale wtedy nie nawiązał już do swoich najlepszych występów i nie wygrał ani jednego wyścigu.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty