Model Ferrari z 2006 roku to prawdziwy kawałek historii. Michael Schumacher korzystał z tego bolidu w sezonie, w którym rywalizował z Fernando Alonso o kolejny tytuł mistrzowski w Formule 1. Ostatecznie batalia zakończyła się przegraną Niemca, który następnie pożegnał się z włoskim zespołem i królową motorsportu.
Schumacher w sezonie 2006 zwyciężył łącznie w siedmiu wyścigach, a za kierownicą licytowanego modelu - w pięciu (GP San Marino, GP Europy, GP USA, GP Francji i GP Niemiec). Chociaż nie udało mu się zdobyć ósmego tytułu mistrzowskiego, jego walka z Alonso pozostaje jednym z najważniejszych momentów tamtego sezonu i zapisała się na kartach historii.
Licytacja modelu 248 F1 odbędzie się w listopadzie, a za jej organizację odpowiada dom aukcyjny RM Sotheby's, który już teraz zapowiada, że ten bolid cechuje wyjątkowa wartość.
ZOBACZ WIDEO: Rajdówka warta ponad milion złotych. Skąd ta cena?
W komunikacie podano, że bolid został zakupiony bezpośrednio od Ferrari przez obecnego właściciela, a w 2008 roku uzyskał certyfikat autentyczności Ferrari Classiche. Szacowana cena egzemplarza wynosi ponad 15 mln dolarów. Jeśli prognozy się sprawdzą, umożliwi mu to zdobycie miejsca wśród trzech najdroższych samochodów F1 sprzedanych na aukcji.
To nie pierwszy przypadek, kiedy samochody Schumachera osiągają rekordowe ceny. Warto wspomnieć, że bolidy, którymi zdobywał tytuły w sezonach 2001, 2002 i 2003, osiągnęły na aukcjach ceny rzędu 6-7 mln dolarów za sztukę.
Dom aukcyjny RM Sotheby’s zwraca uwagę na wyjątkową wartość historyczną i emocjonalną tego pojazdu. "Samochód ten ma ogromną wartość historyczną i sentymentalną, co czyni go jednym z najważniejszych elementów historii Formuły 1, który kiedykolwiek trafił na aukcję" - twierdzą organizatorzy aukcji.
Model 248 F1 to ostatnie Ferrari, jakim w królowej motorsportu ścigał się "Schumi". Niemiec wznowił karierę w latach 2010-2012, ale zrobił to za kierownicą Mercedesa, więc sezon 2006 jest ostatnim, w którym oglądaliśmy go w czerwonej maszynie.