Zmiażdżyli rywali w F1. Złe wiadomości dla fanów przed GP Bahrajnu

W pierwszym treningu Formuły 1 przed GP Bahrajnu oglądaliśmy na torze aż sześciu tzw. młodych kierowców, bo zespoły postanowiły na torze Sakhir zrealizować obowiązek oddania bolidu w ręce debiutantów. Dlatego wieczorna sesja była pierwszym wyjazdem na tor m.in. dla Maxa Verstappena, Charlesa Leclerca i George'a Russella.

Początkowo mogło się wydawać, że po zmroku dobre tempo na torze w Bahrajnie prezentuje Ferrari, bo Lewis Hamilton korzystając z pośredniego ogumienia znalazł się na czele stawki F1. Jednak dość szybko wynik Brytyjczyka poprawił George Russell, choć w jego maszynie założono znacznie szybsze opony z miękkiej mieszanki.

ZOBACZ WIDEO: Dlaczego zawodnicy nie chcą jeździć w sparingach? Pawlicki komentuje

Gdy jednak cała stawka przeniosła się na miękkie ogumienie, McLaren zmiażdżył rywali. Najszybszy był Oscar Piastri (1:30.505), a drugi Lando Norris stracił do zespołowego kolegi tylko 0,154 s. Strata trzeciego George'a Russella była już znacząca - wyniosła 0,527 s.

W drugim treningu F1 przed GP Bahrajnu doszło do kuriozalnej sytuacji. Fernando Alonso wypadł na pobocze po tym, jak w jego Astonie Martinie odpadła kierownica. Hiszpan musiał później zameldować się w garażu, gdzie mechanicy dokonali wymiany elementów układu kierowniczego w jego maszynie.

Problemy miał też Max Verstappen. - Moje hamulce nie działają - narzekał kierowca Red Bull Racing, który miał kłopoty zwłaszcza w ostatnim zakręcie. Przełożyło się to na dopiero siódmy wynik Holendra i aż 0,825 s straty do Oscara Piastriego.

F1 - GP Bahrajnu - 2. trening - wyniki:

Poczuj prędkość, gdziekolwiek jesteś! Oglądaj Formula 1® w Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)