Emocje w F1 sięgają zenitu. 0,008 s różnicy między kandydatami do tytułu

Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: Lando Norris
Materiały prasowe / Pirelli Media / Na zdjęciu: Lando Norris

0,008 s - tyle dzieliło pretendentów do tytułu mistrzowskiego w pierwszym treningu F1 przed GP Abu Zabi. Lando Norris był minimalnie szybszy od Maxa Verstappena, co zapowiada kapitalną walkę o tytuł między McLarenem a Red Bull Racing.

Zgodnie z regulaminem Formuły 1, każdy kierowca musi oddać co najmniej dwa piątkowe treningi przedstawicielom młodej generacji, czyli zawodnikom, którzy mają na koncie nie więcej niż dwa występy w królowej motorsportu. Tradycją stało się, że zespoły wykorzystują w tym celu GP Abu Zabi. Dlatego w porannej sesji pół stawki stanowili zawodnicy spoza regularnej stawki.

W pierwszym treningu przed GP Abu Zabi zabrakło w związku z tym jednego z kandydatów do tytułu mistrzowskiego - Oscara Piastriego zastąpił Pato O'Ward. Brak jazdy w porannej sesji może być problemem dla kierowcy McLarena w dalszej fazie weekendu, bo Lando Norris i Max Verstappen mają na tym polu przewagę nad Australijczykiem.

ZOBACZ WIDEO: "Bez złota nie będzie ładnie”. Co przyniesie współpraca Rusko z Protasiewiczem?

I to właśnie duet Verstappen-Norris narzucał tempo od początku sesji na torze Yas Marina, podkręcając emocje związane z walką o tytuł mistrza świata F1. Różnica między kierowcami Red Bull Racing a McLarena była minimalna.

Gdy kierowcy przerzucili się na opony miękkie, aktualny mistrz świata ustanowił czas 1:24.493, a pretendent do tytułu był od niego gorszy o ledwie 0,026 s. Blisko tej dwójki był też Charles Leclerc ze stratą 0,076 s. Jednak Lando Norris nie potrzebował wiele czasu, aby wysforować się na czoło stawki z czasem 1:24.485, ledwie o 0,008 s lepszym od Maxa Verstappena.

Holender nie był jednak zadowolony z zachowania bolidu Red Bulla, co stało się normą w sezonie 2025. - Coś jest zepsute - raportował Verstappen przez radio. - Czy potrafisz wskazać jeden aspekt? - pytał inżynier wyścigowy Holendra. Ten w odpowiedzi zasugerował, że takich niuansów jest sporo.

Ostatni weekend sezonu F1 oznacza też zmęczenie materiału. Już na początku treningu pojawiły się problemy z hydrauliką w bolidzie Olivera Bearmana. Młody kierowca Haasa zjechał do alei serwisowej, gdzie mechanicy podjęli próbę naprawienia jego samochodu, ale po chwili okazało się, że Brytyjczyk musi przedwcześnie zakończyć jazdę w sesji.

F1 - GP Abu Zabi - 1. trening - wyniki:

Poz.KierowcaZespółCzas/strata
1. Lando Norris McLaren 1:24.485
2. Max Verstappen Red Bull Racing +0.008
3. Charles Leclerc Ferrari +0.016
4. Andrea Kimi Antonelli Mercedes +0.123
5. Nico Hulkenberg Stake F1 Team +0.144
6. George Russell Mercedes +0.248
7. Gabriel Bortoleto Stake F1 Team +0.257
8. Oliver Bearman Haas +0.274
9. Carlos Sainz Williams +0.286
10. Franco Colapinto Alpine +0.370
11. Ryo Hirakawa Haas +0.449
12. Isack Hadjar Visa Cash App RB +0.492
13. Paul Aron Alpine +0.719
14. Pato O'Ward McLaren +0.761
15. Arvid Lindblad Red Bull Racing +0.771
16. Arthur Leclerc Ferrari +0.875
17. Ayumu Iwasa Visa Cash App RB +0.990
18. Luke Browning Williams +1.005
19. Jak Crawford Aston Martin +1.404
20. Cian Shields Aston Martin +1.947
Komentarze (3)
avatar
Dariusz Smolin
3 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
'Zapowiada kapitalną walkę o tytuł między McL a RBR' - naprawdę? Tytuł wśród konstruktorów już dawno rozstrzygnięty ;) 
avatar
Wojciech Lachowski
3 h temu
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
Pa jakie kurwy maklarenowskie. Cały sezon faworyzują norrisa i nawet w ostatni weekend zabrali oscarowi jeden trening 
Zgłoś nielegalne treści