Szalone kwalifikacje w F1. Co tam się działo?!

Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Oscar Piastri
Materiały prasowe / McLaren / Na zdjęciu: Oscar Piastri

Dwa poważne wypadki, kuriozalna decyzja sędziów, dramat Ferrari i zaskakujący finisz - w kwalifikacjach F1 do GP Emilia Romagna działo się tak wiele, że zakończyły się ponad pół godziny później niż planowano.

Przewaga kierowców McLarena w treningach Formuły 1 przed GP Emilia Romagna była tak duża, że każdy inny wynik, niż pole position dla któregoś z reprezentantów stajni z Woking, byłby dużym zaskoczeniem. W sobotniej sesji na Imoli nie brakowało jednak dramatów i kibice nie mogli narzekać na nudę.

Zaczęło się od prostego błędu Yukiego Tsunody, który już na początku Q1 rozbił bolid Red Bull Racing i wykluczył się z dalszej rywalizacji, powodując czerwoną flagę. Kilka minut później równie potężny wypadek miał Franco Colapinto, którego debiut w Alpine nie wypadł zbyt okazale. Incydent Argentyńczyka wywołał kolejną czerwoną flagę.

ZOBACZ WIDEO: Michał Korościel o swoim fenomenie. "Zawsze wołali moją mamę do szkoły"

Gdy nowy kierowca Alpine wpadał w bariery, Oliver Bearman znajdował się na szybkim okrążeniu i pojechał świetne "kółko". Sędziowie uznali, że Brytyjczyk wykręcił swój rezultat już w warunkach czerwonej flagi i anulowali jego wynik. To oznaczało awans Gabriela Bortoleto do Q2.

Haas oprotestował decyzję sędziów, co wywołało kilkunastominutowy chaos na Imoli. Sędziowie musieli przeanalizować powtórki przejazdu Bearmana, aby stwierdzić, czy faktycznie wpadł na metę już po wywieszeniu czerwonej flagi. Ostatecznie po długim oczekiwaniu stewardzi podtrzymali decyzję i w Q2 zobaczyliśmy Bortoleto.

W Q2 doszło do wielu niespodzianek. Przede wszystkim Carlos Sainz był w stanie wykręcić najlepszy czas na tym etapie kwalifikacji, ale też wpłynął na to fakt, że McLaren po prostu pozostał w garażu w końcówce sesji. Z dalszej rywalizacji odpadli za to obaj reprezentanci Ferrari - Charles Leclerc i Lewis Hamilton. - Po prostu nie jestem w stanie jechać szybciej - mówił Brytyjczyk. Równie niezadowolony był Monakijczyk. - O mój Boże - komentował pod nosem 27-latek.

Ku ogromnemu zaskoczeniu miejscowej publiki, na etapie Q2 odpadł też Andrea Kimi Antonelli. 18-latek z pobliskiej Bolonii wyraźnie zawiódł przed własną publicznością.

W kluczowym momencie moc pokazał znów Max Verstappen. Aktualny mistrz świata F1 za sprawą czasu 1:14.772 znalazł się na czele stawki, mając 0,049 s przewagi nad Oscarem Piastrim i 0,190 s nad Lando Norrisem. W ten sposób Holender na poważnie włączył się do walki o pole position.

W kluczowym momencie Piastri poprawił tempo (1:14.670), na co Verstappen nie był w stanie odpowiedzieć i przegrał pole position o 0,034 s!

F1 - GP Emilia Romagna - kwalifikacje - wyniki:

Poz.KierowcaZespółQ3Q2Q1
1. Oscar Piastri McLaren 1:14.670 1:15.214 1:15.500
2. Max Verstappen Red Bull Racing +0.034 1:15.394 1:15.175
3. George Russell Mercedes +0.137 1:15.334 1:15.852
4. Lando Norris McLaren +0.292 1:15.261 1:15.894
5. Fernando Alonso Aston Martin +0.761 1:15.442 1:15.695
6. Carlos Sainz Williams +0.762 1:15.198 1:15.987
7. Alexander Albon Williams +0.803 1:15.521 1:16.123
8. Lance Stroll Aston Martin +0.911 1:15.497 1:15.817
9. Isack Hadjar Visa Cash App RB +1.076 1:15.510 1:16.253
10. Pierre Gasly Alpine +1.117 1:15.505 1:15.937
11. Charles Leclerc Ferrari 1:15.604 1:16.108
12. Lewis Hamilton Ferrari 1:15.765 1:16.163
13. Andrea Kimi Antonelli Mercedes 1:15.772 1:15.943
14. Gabriel Bortoleto Stake F1 Team 1:16.260 1:16.340
15. Franco Colapinto Alpine bez czasu 1:16.256
16. Liam Lawson Visa Cash App RB 1:16.379
17. Nico Hulkenberg Stake F1 Team 1:16.518
18. Esteban Ocon Haas 1:16.613
19. Oliver Bearman Haas 1:16.918
20. Yuki Tsunoda Red Bull Racing bez czasu
Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści