McLareny rozbiły rywali! Sensacyjne trzecie miejsce!

Zdecydowanym zwycięstwem kierowców McLaren Mercedes zakończyły się pierwsze w tym sezonie kwalifikacje. Do wyścigu o Grand Prix Australii z pole position wystartuje Lewis Hamilton.

To dwudzieste pole position Brytyjczyka w Formule 1. Hamilton pokonał Buttona o 0,15 sek. i już o niemal 0,4 sek. Romaina Grosjeana, który był największą niespodzianką sobotnich kwalifikacji. Francuski kierowca Lotusa zdecydowanie przyćmił wracającego po kilku latach przerwy do F1 Kimi Raikkonena, który nie zdołał przebrnąć pierwszej części czasówki.

Fatalnie kwalifikacje ułożyły się dla Ferrari. Felipe Massa miał ogromne problemy, by awansować do Q2, ostatecznie się tam znalazł, ale nie odegrał znaczącej roli i ostatecznie wystartuje z odległego miejsca. Fernando Alonso miał szansę na dobry rezultat, ale w Q2 wpadł w poślizg i utknął w żwirowej pułapce.

Niedosyt czują na pewno w Mercedes GP. Po dobrych testach i treningach Schumacher i Rosberg na pewno liczyli na więcej niż czwarte i siódme miejsce. Duże rozczarowanie Red Bull Racing - po ubiegłorocznej dominacji Vettel i Webber wywalczyli tylko trzecią linię. Czy to oznacza zmianę warty w Formule 1? Za wcześnie chyba jeszcze na takie konkluzje.

Pozytywnie zaskoczyło Toro Rosso  - Daniel Ricciardo awansował do Q3, debiutującemu Jeanowi-Éricowi Vergne niewiele zabrakło, by znaleźć się w czołowej dziesiątce.

Niedzielny wyścig zapowiada się fascynująco. Prognozy pogody nie przewidują deszczu. Początek o godz. 7:00. Już teraz zapraszamy na relację live.

P.KierowcaQ1Q2Q3Okr.
1. L. Hamilton 1:26.800 (9) 1:25.626 (3) 1:24.922 14
2. J. Button 1:26.832 (11) 1:25.663 (4) 1:25.074 15
3. R. Grosjean 1:26.498 (3) 1:25.845 (5) 1:25.302 21
4. M. Schumacher 1:26.586 (4) 1:25.571 (2) 1:25.336 18
5. M. Webber 1:27.117 (14) 1:26.297 (8) 1:25.651 17
6. S. Vettel 1:26.773 (8) 1:25.982 (6) 1:25.668 18
7. N. Rosberg 1:26.763 (7) 1:25.469 (1) 1:25.686 16
8. P. Maldonado 1:26.803 (10) 1:26.206 (7) 1:25.908 20
9. N. Hulkenberg 1:27.464 (15) 1:26.314 (9) 1:26.451 18
10. D. Ricciardo 1:27.024 (13) 1:26.319 (10) - 16
11. J. Eric Vergne 1:26.493 (2) 1:26.429 12
12. F. Alonso 1:26.688 (6) 1:26.494 12
13. K. Kobayashi 1:26.182 (1) 1:26.590 12
14. B. Senna 1:27.004 (12) 1:26.663 16
15. P. di Resta 1:27.464 (16) 1:27.086 16
16. F. Massa 1:27.633 (17) 1:27.497 16
17. S. Perez 1:26.596 (5) - 11
18. K. Raikkonen 1:27.758 9
19. H. Kovalainen 1:28.679 7
20. W. Pietrow 1:29.018 8
21. T. Glock 1:30.923 10
22. C. Pic 1:31.670 9
23. P. de la Rosa 1:33.495 6
24. N. Karthikeyan 1:33.643 6


Kolejność na starcie:

1. linia
Hamilton (McLaren)
Button (McLaren)

2. linia
Grosjean (Lotus)
Schumacher (Mercedes)

3. linia
Webber (Red Bull)
Vettel (Red Bull)

4. linia
Rosberg (Mercedes)
Maldonado (Williams)

5. linia
Hulkenberg (Force India)
Ricciardo (Toro Rosso)

6. linia
Vergne (Toro Rosso)
Alosno (Ferrari)

7. linia
Kobayashi (Sauber)
Senna (Williams)

8. linia
Di Resta (Force India)
Massa (Ferrari)

9. linia
Perez (Sauber)
Raikkonen (Lotus)

10. linia
Kovalainen (Caterham)
Pietrow (Caterham)

11. linia
Glock (Marussia)
Pic (Marrusia)

Komentarze (10)
avatar
karola_włókniarz
17.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Właśnie. Nie można oceniać możliwości kierowców po pierwszych kwalifikacjach. Najwcześniej będzie można zacząć typowanie w połowie sezonu. Co do kwalifikacji: co niektórzy młodzi pozytywnie zas Czytaj całość
avatar
GKC
17.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
skończylo się babce......,pozdrawiam wszystkich kibiców Vettela. 
avatar
Jajecznik
17.03.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Skończyła się dominacja Red Bullów w kwalifikacjach i mam nadzieję, że w całym sezonie. Przydałoby się trochę świeżości w świecie F1. 
avatar
Jajecznik
17.03.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Skończyła się dominacja Red Bullów w kwalifikacjach i mam nadzieję, że w całym sezonie. Przydałoby się trochę świeżości w świecie F1. 
avatar
jerry90
17.03.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Po jednych kwalifikacjach nie można określać kto będzie rządzić w f1 w tym sezonie
Massa od dłuższego czasu jest beznadziejny dobrze by było żeby razem z Alonso w Ferrari jeździł Kubica