Sebastian Vettel po zakończonym wyścigu nazwał Naraina Karthikeyana "idiotą" oraz "ogórkiem". Natomiast jeszcze podczas ścigania pokazał hinduskiemu kierowcy dwukrotnie środkowy palec.
- Mam wrażenie, że na torze jest coraz więcej ogórków zamiast kierowców. To jest ekstremalnie frustrujące - skomentował Vettel, który w wyścigu o Grand Prix Malezji zajął 11. miejsce.
- Myślę, że jest on bardzo sfrustrowany, ponieważ początek sezonu jest dla niego ciężki - powiedział Karthikeyan. - To było nieprofesjonalne zachowanie z jego strony. To stawia go w złym świetle. Ma dobry bolid, ale to nie oznacza, iż może nazywać innych idiotami. Wygrałem wyścigi w każdej serii, zanim dostałem się do F1, więc nie potrzebuje żadnego certyfikatu Vettela - zakończył kierowca HRT.
Również byli kierowcy Formuły 1 uważają, że Vettel fatalnie się zachował. - Złamał zasady zachowania się, na które zawodnicy zgadzają się podczas przyznawania licencji. Jeżeli robisz coś obraźliwego, to popełniasz przewinienie. Vettel może dostać ostrzeżenie, a nawet utracić licencję. Jednak moim zdaniem skończy się na lekkiej karze - oświadczył Marc Suer.