Pogoda była problemem dla każdego z nas - wypowiedzi po kwalifikacjach GP Wielkiej Brytanii

Fernando Alonso wystartuje w niedzielę z pole position w wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii. Kierowcy zgodnie potwierdzali, że kwalifikacje na torze w Silverstone okazały się niezwykle wymagające.

Fernando Alonso (1. miejsce): Jesteśmy bardzo szczęśliwi z pierwszej pozycji. Dla Ferrari to pole position ma duże znaczenie. Muszę przyznać jednak, że te kwalifikacje mogą nie mieć znaczenia, ponieważ w wyścigu wszystko może ulec zmianie przez trudne warunki na torze. Na pewno dzięki temu, że startuję z pierwszego pola, będę mieć lepszą widoczność. Jestem zadowolony z tego, że udało mi się osiągnąć kolejny sukces.

Mark Webber (2. miejsce): Za nami bardzo trudne i zacięte kwalifikacje. W takich warunkach bolid ciężko się prowadzi. W trakcie sesji różnice w czasach wynosiły nawet pięć sekund, a na torze było wiele miejsc ze stojącą wodą. Najważniejsze, że byłem szybki w kluczowym momencie. Postawiłem wszystko na jedną kartę w Q3. Nie byłem jak się okazało najlepszy, bo szybciej pojechał Alonso. Oboje w pełni zasłużyliśmy na pierwszą linię.

Michael Schumacher (3. miejsce): Oczywiście, że jestem szczęśliwy z wyniku, jaki osiągnąłem. Znowu jesteśmy w czołówce. Przed przerwą w Q2 nie zanosiło się na to, że osiągniemy tak wspaniały wynik. W Q3 wszystko zagrało tak, jak powinno. Byliśmy naprawdę szybcy na pośrednich, jak i deszczowych oponach. Nie martwimy się opadami w trakcie wyścigu. Mamy trzecie pole startowe, które jest dobrą prognozą dla naszego zespołu. Naprawdę nie mogę doczekać się niedzieli.

Sebastian Vettel (4. miejsce): Za nami ciężki dzień, w którym główną rolę odegrał deszcz. W wyścigu może być podobnie, dlatego wszyscy musimy przygotować odpowiednie strategie, które uwzględnią opady. Było naprawdę trudno wywalczyć dobrą pozycję. Miałem na koniec tylko jedno dobre okrążenie. Myślę, że miałbym lepszy wynik, ale i tak nie mogę narzekać na to, co mam.

Felipe Massa (5. miejsce): Naprawdę bardzo trudno było nam walczyć w takich warunkach. Przerwanie sesji po części wybiło nas z rytmu. Na szczęście w Q3 udało nam się znaleźć odpowiednie ustawienia i na przejściowych oponach nasz samochód dobrze się prowadził. Gratuluję Fernando znakomitego wyniku. Pokazaliśmy, że jesteśmy bardzo silni i mamy szansę na sukces w wyścigu. Będzie ciężko, ale na pewno się nie poddamy.

Kimi Raikkonen (6. miejsce): Moim zdaniem popełniliśmy błąd zakładając pełne deszczówki. Miałem zaledwie jedno okrążenie na przejściowych oponach po restarcie. Mogłem pojechać znacznie szybciej. Problemem okazał się dla nas system KERS, który staraliśmy się naprawić w czasie przerwy. Zająłem szóstą lokatę, co nie jest dramatem, ale mogło być lepiej. Pogoda jest problemem dla każdego z nas. Nie jest łatwo ścigać się po mokrej nawierzchni, zwłaszcza kiedy przed tobą jedzie samochód. To, co dla nas jest utrudnieniem na pewno cieszy kibiców, którzy mają dużą frajdę oglądać nas walczących w trudnych warunkach.

Pastor Maldonado (7. miejsce): Warunki pogodowe były naprawdę bardzo trudne. Przez cały czas musieliśmy mocno pracować nad tym, aby poprawić osiągi. Później miałem trochę pecha, ponieważ przejechałem linię po wywieszeniu flagi i miałem w związku z tym o jedno okrążenie mniej niż rywale. Mimo wszystko uważam, że jesteśmy konkurencyjni i nie możemy doczekać się wyścigu, w którym liczymy na mocny finisz.

Lewis Hamilton (8. miejsce): Nie mam pojęcia co się stało w Q3. Opony deszczowe spisywały się bez zarzutu, jednak gdy tor się przesuszał, to traciłem przyczepność i zdecydowałem się na opony przejściowe. Później problemem okazało się doprowadzenie opon do odpowiedniej temperatury. Na oponach deszczowych miałem więcej pewności w trakcie prowadzenia samochodu. Wielkie brawa dla publiczności, która cierpliwie czekała na wznowienie sesji. Niestety nie udało mi się zająć miejsca w czołówce. Postaram się nadrobić kilka pozycji w trakcie wyścigu. Cały czas jesteśmy blisko najlepszych.

Komentarze (1)
Unia leszno rządzi
8.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ALONSO WYMIATA RZĄDZI BRAWDZIWY MISTRZ F1