Rok temu włoski producent ogumienia ewoluował twardą mieszankę i dostarczał na padok jej różne wersje. W tym sezonie Pirelli przetestowało nową, eksperymentalną oponę podczas treningów przed Grand Prix Niemiec, jednak nie zostanie ona wprowadzona do użytku w trakcie kluczowych sesji żadnego weekendu wyścigowego.
- Mogliśmy dokonać kilu zmian, ale mając taki sezon jak ten, gdy wiele zespołów jest bardzo blisko siebie, czuliśmy, że wszystkie wprowadzone przez nas poprawki mogą przynieść efekt odwrotny do zamierzonego, ponieważ jeśli jedna z ekip znajdzie złoty środek i lepiej poradzi sobie z dostosowaniem do niego swego samochodu, może zyskać dużą przewagę. Nie mogliśmy więc na to pozwolić. Wybiegając naprzód, mamy kilka obszarów, które chcemy poprawić - powiedział Brytyjczyk w rozmowie z portalem ESPN.
Hembery ujawnił, że Pirelli może dokonać pewnych zmian przed startem nowego sezonu, jednak w tej sprawie nie podjęto jeszcze żadnych, wiążących decyzji. - Pod względem struktury i wyboru mieszanek jesteśmy jeszcze niezdecydowani. Musimy zrozumieć, jak wielkiemu wyzwaniu chciałyby podołać zespoły, ponieważ sezon 2014 będzie rokiem nagłych zmian w przepisach. Być może nie chcą mierzyć się z oponami, gdy za kilkanaście miesięcy czeka ich tak ogromne wyzwanie. Gdybyśmy byli w F1 w 2014, to być może mielibyśmy okazję do stworzenia czegoś bardziej dramatycznego.