Na tę chwilę, osoby Schumachera i Lewisa Hamiltona odgrywają kluczowe role w układance przyszłorocznych składów kierowców. Nie bez znaczenia jest w niej także forma Felipe Massy, którego posada w Ferrari ciągle wisi na włosku. Rosberg uważa jednak, że pomimo krytyki niektórych mediów, niepochlebnych opinii i pechowego sezonu, siedmiokrotny mistrz świata nie powinien ponownie odchodzić na sportową emeryturę.
- Na pewno będę w przyszłym sezonie kierowcą Mercedesa i liczę na zwycięstwa w kolejnych wyścigach. Sądzę także, że Michael również powinien zdecydować się na pozostanie w obecnym zespole. Bardzo dobrze się ze sobą dogadujemy, ale także toczymy zdrową rywalizację. Michael ciągle ściga się na bardzo wysokim poziomie i konkurowanie z nim jest bardzo trudnym wyzwaniem. Dzięki wspólnym wysiłkom pomagamy w rozwoju zespołu i poprawie jego osiągów - powiedział zwycięzca tegorocznego Grand Prix Chin agencji DAPD.