- Boli to, że nie udało mi się dojechać do mety. Bez wątpienia miałem tempo, aby wygrać wyścig. Przed awarią nie było żadnych problemów, po prostu pilnowałem przewagi nad Sebastianem. Wtedy pojawiły się komplikacje ze zmianą biegów, najpierw straciłem trzeci, a następnie przekładnia wrzuciła neutralny bieg. Oczywiście jestem rozczarowany, ale po tym weekendzie wiemy, że bolid ma dobre tempo. Będę walczył do samego końca - powiedział mistrz świata z 2008 roku.
Partner Hamiltona, Jenson Button który zakończył zmagania na torze Marina Bay na drugim miejscu, także żałował awarii drugiego bolidu McLarena. - Z punktu widzenia zespołu, kolejna awaria jest czymś rozczarowującym, ale na szczęście dysponujemy bardzo szybkim samochodem, więc w każdym z pozostałych wyścigów powinniśmy mieć szansę na odniesienie zwycięstwa.
Vodafone McLaren Mercedes utrzymał drugą pozycję w klasyfikacji konstruktorów, ale na sześć rund przed końcem sezonu liderujący w niej Red Bull Racing operuje już 37-punktową przewagą.