Vettel wygrał kwalifikacje do GP Japonii

[tag=540]Sebastian Vettel[/tag] wygrał sesję kwalifikacyjną przed Grand Prix Japonii i ustawi się na pierwszym polu startowym niedzielnego wyścigu na torze Suzuka. Obok niego, z pierwszej linii ruszy [tag=534]Mark Webber[/tag].

Pierwszy blok kwalifikacji już tradycyjnie zakończył się klęską trzech najmniejszych zespołów, pozbawionych realnych szans na awans do Q2 w przyjętych za normalne warunkach. Podczas gdy na torze trwała walka o czasy, w garażu Sahara Force India mechanicy gorączkowo uwijali się przy samochodzie Nico Hulkenberga, uszkodzonym przez poranne zderzenie z barierą z opon. Z dobrej strony prezentował się Felipe Massa, który na półmetku sesji mógł pochwalić się najlepszym czasem okrążenia na poziomie 1:32,946 sek, minimalnie wyprzedzając drugiego w klasyfikacji Marka Webbera i trzeciego Romaina Grosjeana. Nieco w tyle pozostawały McLareny oraz Fernando Alonso. Pomiarowego kółka wciąż nie przejechał jednak faworyt do wywalczenia pole position - Sebastian Vettel.

Ostatecznie najlepsze rezultaty w Q1 osiągnęli kierowcy Saubera mający założoną do swych bolidów miękkie opony - Kamui Kobayashi przed Sergio Perezem. Trzecie miejsce zajął Kimi Raikkonen, także korzystający z szybszej mieszanki. O awans do Q2 do samego końca walczył na twardszym ogumieniu Michael Schumacher, który rzutem na taśmę zdołał osiągnąć swój cel spychając na przeklęte, osiemnaste miejsce Bruno Sennę, będącego ofiarą dużego ruchu kierowców na wąskim torze. Zgodnie z zapowiedzią inżyniera wyścigowego Brazylijczyka, sprawa zablokowania kierowcy Williamsa przez Jean-Érica Vergne w szykanie Casio Triangle, miała zostać poddana ocenie sędziów sportowych.

Druga część kwalifikacji nie była areną wyrachowanej gry strategicznej, ale zaciętą rywalizacją o jak najlepszy czas. Już od pierwszych wyjazdów główni pretendenci do zdobycia pierwszego pola startowego korzystali z miękkiego, a co za tym idzie szybszego ogumienia Pirelli. W oszczędzanie ogumienia i opóźnianie wyjazdu na tor bawił się jedynie Mercedes, który zdawał sobie sprawę, że na Schumacherze ciąży kara cofnięcia o dziesięć pozycji względem ogólnego wyniku czasówki, za spowodowanie kolizji z Vergne'm podczas Grand Prix Singapuru. Przed ostatnimi przejazdami Q2, czoło tabeli było szachownicą, w której mieszały się nazwiska kierowców Red Bulla i McLarena. Na piątym miejscu znajdował się Massa. Czternaste miejsce piastował dość nieszczęśliwie Paul di Resta, narzekający na już tradycyjne przyblokowanie na dojeździe do szykany.

W ostatnich minutach drugiego bloku kwalifikacji na torze nie pojawiła się jedynie "żelazna" trójka, którą stanowili Vettel, Button i Webber - wszyscy pozostali kierowcy rywalizowali o poprawę czasu. Najpierw Alonso wskoczył na trzecie miejsce, z którego szybko zepchnął go Kimi Raikkonen. Później na piątką lokatę awansował radzący sobie nadspodziewanie dobrze Kamui Kobayashi. Dopiero na ósmym miejscu Q2 zakończył Lewis Hamilton. Z dziesiątym czasem do ostatniej części czasówki zdołał awansować Nico Hulkenberg. Jego szczęścia nie podzielili jednak Massa, di Resta, Schumacher, Maldonado, Rosberg oraz Ricciardo i Vergne.

W ostatniej części kwalifikacji, na tylko jeden przejazd zdecydowały się w przypadku swych kierowców Sauber, Force India oraz Ferrari - całkowicie świadome swych szans w walce o pole position. Po pierwszych siedmiu minutach na czele znajdowały się nazwiska Vettela i Webbera, dalej Buttona i Grosjeana, a następnie Raikkonena i Hamiltona. W ostatniej minucie kierowca Lotusa wypadł jednak z toru w zakręcie Spoon, powodując wywieszenie żółtej flagi. W ostatniej chwili na trzecie miejsce wskoczył Button, który nie natknął się na strefę zwiększonej ostrożności. Nadspodziewanie dobrze poradził sobie Sauber, którego dwójka kierowców zajęła czwarte (Kobayashi) i szóste (Perez) miejsce. Hamilton nie poprawił swojego rezultatu i zakończył czasówkę na dziewiątym miejscu, tuż przed Hulkenbergiem.

Linia
1. 1. Sebastian Vettel (Red Bull)
2. Mark Webber (Red Bull)
2. 3. Kamui Kobayashi (Sauber)
4. Romain Grosjean (Lotus)
3. 5. Sergio Perez (Sauber)
6. Fernando Alonso (Ferrari)
4. 7. Kimi Raikkonen (Lotus)
8. Jenson Button (McLaren)*
5. 9. Lewis Hamilton (McLaren)
10. Felipe Massa (Ferrari)
6. 11. Paul di Resta (Force India)
12. Pastor Maldonado (Williams)
7. 13. Nico Rosberg (Mercedes)
14. Daniel Ricciardo (Toro Rosso)
8. 15. Nico Hulkenberg (Force India)*
16. Jean-Eric Vergne (Toro Rosso)
9. 17. Bruno Senna (Williams)
18. Heikki Kovalainen (Caterham)
10. 19. Timo Glock (Marussia)
20. Pedro de la Rosa (HRT)
11. 21. Charles Pic (Marussia)
22. Witalij Pietrow (Caterham)
12 23. Michael Schumacher (Mercedes)**
24. Narain Karthikeyan (HRT)

* kara cofnięcia o 5 pozycji za wymianę skrzyni biegów
** kara cofnięcia o 10 pozycji za kolizję z Vergne'm podczas GP Singapuru

Źródło artykułu: