Spokojny o utrzymanie posady w Hispania Racing F1 Team może być tylko Pedro de la Rosa, który dysponuje ważnym kontraktem na przyszły sezon. Sugeruje się jednak, że Karthikeyan nie może być pewny dalszych startów w hiszpańskiej ekipie, która rozgląda się za kierowcą o większym wsparciu finansowym. Hindus podkreśla jednak, że nie planuje rozstawać się z królową sportów motorowych.
- Myślę że dobrze sobie radziłem, a pokonanie bardziej doświadczonego partnera z zespołu podczas kilku sesji kwalifikacyjnych, dało mi dużo pewności siebie. Jestem w formie i mam wystarczająco dobre umiejętności, by rywalizować w Formule 1 jeszcze przez kolejne dwa, trzy sezony. Nie wiem skąd wzięły się plotki o moim przejściu do IndyCar. Celem jest pozostanie z HRT także w kolejnym roku - tłumaczył Karthikeyan agencji IANS.