Pytany o cele związane z przyszłorocznym samochodem W04, Brytyjczyk odrzekł: - Jeśli spojrzycie na nasze obecne osiągi, to potrzebujemy dość znaczących zmian by poprawić tempo, ale jestem pewny, że możemy to zrobić. Jest jednak zbyt wcześnie by określić, czy w tym celu będziemy musieli zająć się budową samochodu lub konwencjonalnym podejściem. Historia pokazuje jednak, że zespoły, które zapowiadały radykalne konstrukcje, później miały z nimi dużo problemów i wiele traciły. Nie możesz skonstruować radykalnego samochodu wyłącznie dla samej idei posiadania radykalnego samochodu. Musisz zrobić to bazując na bardzo dobrych i bardzo logicznych powodach.
Brawn sądzi, że prezentowane w tym roku słabe tempo Srebrnych Strzał było spowodowane zbyt późnym odkryciem korzyści, jakie niesie za sobą wydech wykorzystujący efekt Coandy, który pojawił się w bolidach W03 dopiero podczas wrześniowego Grand Prix Singapuru. - Sądzę że nie nadążaliśmy za rozwojem aerodynamicznym. Zbyt późno zastosowaliśmy wydech Coandy. Można powiedzieć, że przespaliśmy pierwszą połowę sezonu, gdy wiele głów pracowało nad zrozumieniem ogumienia i wyciśnięciem wszystkiego co tylko się da z układów wydechowych.
Szef Mercedes AMG, [tag=6045]Ross Brawn[/tag] uważa, iż bolid jego zespołu potrzebuje przed przyszłym sezonem znaczących zmian, jednak ekipa nie ma w planach prowadzenia radykalnego stylu rozwijania projektu.
