Na ten weekend nominowano pośrednie ogumienie P Zero "białe" i supermiękkie P Zero "czerwone", a wszystkie mieszanki są bardziej miękkie niż ich odpowiedniki z 2012 roku. Czasy najszybszych okrążeń z pierwszego i drugiego treningu były wyraźnie lepsze od rezultatów uzyskiwanych rok temu, co podkreśla duży postęp wykonany w przypadku najnowszych opon P Zero. Temperatura powietrza doszła podczas pierwszej sesji do 28 stopni Celsjusza, a najlepszy czas dnia uzyskał pod koniec drugiego treningu Sebastian Vettel, korzystając z supermiękkiej mieszanki.
Paul Hembery: Po raz pierwszy zespoły mogły sprawdzić nasze opony we właściwych warunkach pracy. Jak zwykle do maksimum wykorzystali okazję do sprawdzenia zachowania samochodów w reprezentatywnych warunkach przy różnych poziomach obciążenia paliwem. Pośrednia mieszanka prezentowała bardzo równą formę, zgodną z naszymi oczekiwaniami, a kierowcy mogli także wykorzystać krótki czas dogrzewania supermiękkiej mieszanki. Obiekt Albert Park nie jest stałym torem wyścigowym, zatem nawierzchnia na początku była "zielona". Czasy okrążeń szybko się poprawiały, w miarę odkładania coraz większej ilości gumy na asfalcie. Z dotychczasowej oceny poziomu degradacji wynika, że większość zespołów zaliczy po dwa pit stopy w wyścigu, a niektóre szybsze samochody mogą spróbować trzech zmian opon. Zgodnie z przewidywaniami, różnica w osiągach pomiędzy obiema mieszankami wynosi tutaj mniej więcej sekundę, co umożliwia zastosowanie szerokiego wachlarza strategii.
Fakt dnia Pirelli:
Aleja serwisowa toru Albert Park jest najkrótsza w kalendarzu i liczy 280 metrów, jednak jej układ sprawia, że strata czasowa wcale nie jest najmniejsza. Pod tym względem tor plasuje się na siódmej pozycji w rankingu, ze stratą na poziomie 21 sekund. W wyścigu wytrzymałość supermiękkiej mieszanki powinna się wahać między 10 i 12 okrążeniami, a opony pośrednie powinny wystarczyć na 22-24 okrążenia.