- Po pierwsze nie powinniśmy mieć team orders na tak wczesnym etapie sezonu, gdy kwestia mistrzowskiego tytułu jest tak daleka od rozstrzygnięcia. Jeśli jednak zajdzie taka potrzeba, to musi to zostać wyjaśnione jak najszybciej - twierdzi szef Lotusa, Eric Boullier.
Francuz uważa, że przez manewr, jakiego dopuścił się w Malezji Sebastian Vettel, powinien on zostać ukarany. - Nie możemy zapominać, że kierowcy są opłacani, aby pracowali na rzecz całego zespołu. Nie wyobrażam sobie ludzi, którzy sprzeciwiają się firmie, w której pracują i nie są wyciągane są z tego żadne konsekwencje, albo przynajmniej wyjaśnienia, dlaczego się tak zachowali - uważa Boullier.
Szef Lotusa przekonuje, że w razie potrzeby nie będzie miał problemów z wyegzekwowaniem podobnych rozkazów od krnąbrnego Kimiego Raikkonena.
- Jeden z naszych kierowców słynie z tego, że lubi robić wszystko po swojemu, ale gdy za tobą jest 600 osób ciężko pracujących, musisz zachować dla nich szacunek - powiedział Boullier.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!