- Przyjadą tam jako faworyci. Byli na pole position trzy ostatnie wyścigi, rok temu Michael także startował z pierwszego miejsca, więc niespodzianką będzie, jeśli nie wygrają kwalifikacji - przyznał Hiszpan.
- W Monako trudno jest wyprzedzać, więc można utrzymać pozycję przez długi czas. To jest problem, który musimy zrozumieć i wykonać lepszą pracę w sobotę.
- Jestem spokojny przed Monte Carlo. Patrząc na ostatnie lata, to nawet gdy nie byliśmy za bardzo konkurencyjni na tym torze, zdołaliśmy dostać się na podium, więc nic dziwnego, że to samo jest moim celem w tym roku - zapewnił Fernando Alonso.