Największym problemem Pirelli jest rozwarstwianie się gumy. Dlatego podczas piątkowych treningów w Kanadzie kierowcy mogli przetestować opony z kewlarowym pasem. Jednak z powodu padającego deszczu, testy nie mogły zostać uznane za wiarygodne. Dlatego podczas najbliższego Grand Prix na Silverstone nie zobaczymy nowych opon.
- Nie będziemy się ścigać na nowych oponach - potwierdził Paul Hembery. - Zrobimy jednak małe zmiany w specyfikacji, które powinny wykluczyć rozwarstwianie. Oznacza to, iż zespoły będą nadal jeździć na oponach, na których rozpoczęły sezon - dodał.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!