Bernie Ecclestone ogłosił na łamach włoskiej prasy, że rozważa rezygnację z kilku wyścigów w Europie na rzecz "rynków wschodzących". W tym kontekście wymienia się m.in. Soczi, New Jersey czy Tajlandię. Zdaniem Ecclestone’a jednym z zagrożonych obiektów jest słynna włoska Monza.
Prezydent Lombardii, Roberto Maroni na łamach dziennika La Repubblica skrytykował słowa szefa Formuły 1.
- On myśli, że jest panem tego świata, ale nie może podejmować takich decyzji, bez jakichkolwiek konsultacji. Jeśli z Monza zniknie z kalendarza, to Ferrari powinno zagrozić wycofaniem się z Formuły - stwierdził Maroni.
Słowa Ecclestone'a spotkały się również ze sporą krytyką ze strony włoskich kibiców.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!