Po raz pierwszy od majowego wyścigu w Monako obie sesje treningowe odbyły się na suchym torze. To umożliwiło zespołom dogłębne przetestowanie nowych tylnych opon o konstrukcji aramidowej (znanej jako kevlarowa), które będą wykorzystywane podczas tego weekendu i były też sprawdzane w treningach przed Grand Prix Kanady. W drugim treningu temperatura powietrza wynosiła 20 stopni Celsjusza, a nawierzchnia była rozgrzana do 28 stopni.
Kierowcy wykorzystali obie sesje do oceny nowej konstrukcji tylnych opon, w których aramidowy oplot zastąpił poprzednio stosowany stalowy pas. Przednie ogumienie pozostało bez zmian. Rano ekipy korzystały tylko z pośredniej mieszanki, a po południu po raz pierwszy sprawdzono także miękką. Praca opierała się na sprawdzaniu obu mieszanek przy różnym obciążeniu paliwem, co umożliwia ocenę wpływu wagi samochodu i temperatury nawierzchni na czasy okrążeń. Te informacje są przydatne przy dobieraniu strategii na kwalifikacje i wyścig. Pod koniec drugiego treningu zespoły jak zwykle skoncentrowały się na długich przejazdach, symulując warunki wyścigowe.
W pierwszym treningu najlepszy czas na oponach pośrednich, 1.31,754, uzyskał Lewis Hamilton.
Paul Hembery (dyrektor Pirelli Motorsport): Dzisiaj kierowcy mieli możliwość zapoznania się z obydwoma rodzajami opon o nowej konstrukcji. Sesje były udana i większość zespołów dobrze je przepracowało, dzięki czemu stoją na mocnej pozycji przed kwalifikacjami i wyścigiem. W przypadku miękkiej mieszanki mieliśmy do czynienia z dość dużym poziomem degradacji, ale ta mieszanka jest bardzo szybka i powinna być preferowanym wyborem na jutrzejsze kwalifikacje, podczas gdy podstawową oponą na wyścig będzie pośrednia mieszanka. Różnica w osiągach między obiema mieszankami wynosi około 1,5 sekundy i na obecnym etapie spodziewamy się dwóch postojów w niedzielnym wyścigu.