Mercedes wygrał trzy z pięciu ostatnich wyścigów przed wakacyjną przerwą w Formule 1. Dwa z nich padły łupem Nico Rosberga. Mimo tego Niemiec traci aż 88 punktów do prowadzącego Sebastiana Vettela. Rosnąca forma bolidów stajni z Brackley może jednak wkrótce zostać zatrzymana.
W związku ze ogromnymi zamianami technicznymi w kolejnym sezonie, większość zespołów przeniosła swoje prace na rozwój przyszłorocznego samochodu. Przed podobnym dylematem staje również Mercedes.
- To trudne pytanie - stwierdził Nico Rosberg zapytany czy jego zespół powinien odpuścić obecny sezon na rzecz kolejnego. - Z jednej strony uważam, że to naprawdę fajne uczucie przyjechać na weekend wyścigowy z najlepszym samochodem i być przekonanym, że "mogę zdobyć pole position i wygrać". To świetne uczucie. Z drugiej strony przyszły sezon stawia nas przed ogromną szansą, ponieważ nadchodzą wielkie zmiany. Jeśli będziemy jeździć podobnie jak dotychczas, to stać nas na osiągniecie kilku sukcesów za kierownicą obecnego bolidu.
Zdaniem Rosberga podziela również szef zespołu Ross Brawn, który przyznaje, że niemiecki zespół może wkrótce skupić się na rozwoju przyszłorocznego bolidu.
- Na wyścigi w Spa i Monza przygotowaliśmy większy pakiet aktualizacji. W zależności od osiągniętego rezultatu podejmiemy decyzję, co do pozostałej części sezonu - stwierdził Brawn.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
