Mimo, iż w obecnym sezonie to Nico Rosberg ma na swoim koncie więcej zwycięstw (2), Lewis Hamilton jest wyżej w klasyfikacji generalnej kierowców, wyprzedzając swojego partnera z zespołu o 35 punktów.
Szef Mercedesa, Ross Brawn twierdzi, że lepszy bądź gorszy rezultat jednego z zawodników podczas wyścigowego weekendu, zależy często od małych detali.
- Jeśli jeden z nich radzi sobie lepiej od drugiego podczas weekendu, często mamy problem ze zdefiniowaniem tej różnicy - powiedział Brawn podkreślając wyrównany poziom swoich kierowców. - Różnice są naprawdę małe; to nie jest tak, że jeden z nich ma fatalny występ podczas, gdy drugi przeżywa wielki dzień.
Boss Mercedesa cieszy się również, że na wewnętrznej rywalizacji Hamiltona i Rosberga korzysta cały zespół. - Gdybyśmy mieli jednego kierowcę, który dominuje oznaczałoby to, że drugi z nich nie radzi sobie najlepiej. W naszym zespole jest jednak dwóch zawodników, którzy spisują się bardzo dobrze. Z punktu widzenia zespołu właśnie tego od nich oczekiwaliśmy; jeden miał naciskać na drugiego - dodał Brawn.
Szef Mercedesa podziela opinię większości ekspertów twierdzących, że niemiecki zespół posiada najbardziej wyrównany skład kierowców w stawce. - Różnice między nimi są bardzo małe - uważa Ross Brawn.
