Force India aż do wyścigu o Grand Prix Belgii, skutecznie odpierał ataki McLarena w walce o piąte miejsce w klasyfikacji generalnej konstruktorów. Brytyjski zespół przeżywa obecnie jeden z najgorszych sezonów od lat, z czego skrzętnie chce skorzystać Force India, ekipa z zaledwie sześcioletnim stażem w Formule 1.
Szef zespołu Vijay Mallya przyznał, że ukończenie sezonu przed McLarenem jest wciąż głównym celem stajni z bazą w Silverstone.
- McLaren ma nad nami 14 punktów przewagi, ale jest całkowicie w naszym zasięgu - stwierdził Mallya. - Jak już powtarzałem wielokrotnie najważniejsze jest dla nas odpowiednie zrozumienie opon. Ciężko pracujemy, by wrócić do formy z pierwszej części sezonu.
Force India straciło szanse na dobre punkty w Singapurze po wypadku Paula di Resty. Szkot mimo startu z odległej siedemnastej pozycji, był w stanie przedrzeć się do punktowanej dziesiątki.
- Nasza strategia układała się bardzo dobrze. Gdyby nie wypadek Paula, mielibyśmy szansę na zajęcie szóstego miejsca. To pokazuje, że kwalifikacje i wyścig to dwie zupełnie różne kategorie. Mimo złego wyniku w kwalifikacjach wiedzieliśmy, że nasze tempo jest dobre po piątkowych sesjach treningowych, w niedzielę potwierdziło się to w samym wyścigu - podsumował Mallya.