- Nigdy w życiu nie słyszałem, żeby zespół zwracał się do swojego kierowcy w taki sposób - powiedział menedżer Kimiego Raikkonena Steve Robertson cytowany przez fiński dziennik Turun Sanomat.
Robertson odniósł się do komunikatu radiowego jaki Fin usłyszał w swoich słuchawkach podczas wyścigu o GP Indii. - Zjedź k**** z drogi! - wrzeszczał Alan Permane, gdy Fin nie przepuścił wyraźnie szybszego kolegi z zespołu.
- Kimi nigdy nie poddaje się na torze. Oczywiście jeśli jego kolega z zespołu walczyłby o tytuł, on wie jak zachować się w takiej sytuacji. Zdaje sobie sprawę, że czasem trzeba pojechać dla zespołu. Ale Grosjean nie walczy o tytuł więc jest na torze kierowcą takim jak każdy inny - podkreślił Robertson.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Zapraszamy na nasz fan page na Facebooku!
Były kierowca F1 i rodak Raikkonena, Mika Salo uważa, że zachowanie Lotusa w Indiach było przemyślaną strategią, która miała uderzyć w Fina.
- Odejście Raikkonena jest wielkim ciosem dla zespołu, zarówno z punktu widzenia marketingowego jak i sportowego. Widać, że próbują zrobić wszystko, aby to Grosjean był postrzegany jako zwycięzca. Francuz ma być gwarantem dla sponsorów, że Lotus posiada wciąż dobrego kierowcę - przekonywał Salo.