W minioną niedzielę Sebastian Vettel świętował zdobycie czwartego z rzędu tytułu mistrza świata wśród kierowców. Swój tytuł wśród konstruktorów potwierdził także zespół Red Bulla. Sukcesów austriackiej stajni nie byłoby, gdyby nie Adrian Newey, główny projektant superszybkich maszyn z Milion Keynes.
Brytyjski dziennik Daily Mirror donosi, że podczas nadchodzącego weekendu w Abu Zabi mogą zapaść kluczowe decyzje odnośnie przyszłości Red Bulla i samego Neweya. Na spotkanie z 54-letnim projektantem liczy Sir Ben Ainslie wielokrotny mistrz olimpijski w żeglarstwie, który chciałby namówić Neweya do odejścia z F1.
- Ktoś z jego doświadczeniem technicznym i niezwykłymi umiejętnościami projektowania byłby bezcenny dla tego sportu - stwierdził Ainslie.
Celem dla Neweya miałyby być międzynarodowe regaty żeglarskie o Puchar Ameryki. Sam Brytyjczyk zapytany o tą kwestię nie zaprzeczył, że w projekt ten znajduje się na jego horyzoncie. - Co po Formule 1? Być może Puchar Ameryki, kto wie - oznajmił.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Zapraszamy na nasz fan page na Facebooku!
W padoku Formuły 1 pojawia się coraz więcej plotek o rozpadzie kluczowego dla Red Bulla działu aerodynamiki. Prawa ręka Neweya, Peter Prodromou, przenosi się po zakończeniu sezonu do McLarena. Również jego zastępca Dan Fallows jest typowany do odejścia. Niemieckie media donoszą, że obaj panowie przekonani o pożegnaniu Neweya z Red Bullem, postanowili szukać nowych miejsc pracy.