Włoch prawdopodobnym zastępcą Raikkonena

Rezerwowy zawodnik Lotusa, Davide Valsecchi ma największe szansę pełnić roli podstawowego kierowcy zespołu w dwóch ostatnich wyścigach o GP USA i Brazylii. Ze startów zrezygnował Kimi Raikkonen.

Kimi Raikkonen zakończył tegoroczny sezon po ostatnim wyścigu w Abu Zabi. Jak poinformował menedżer fińskiego zawodnika, czeka go teraz operacja kręgosłupa. Raikkonen został zmuszony do wizyty w szpitalu po tym jak w trakcie sezonu odnowiła się stara kontuzja.

Lotus potwierdzając oficjalnie absencję Fina w dwóch ostatnich wyścigach oznajmił, że nazwisko jego zastępcy zostanie ujawnione w "odpowiednim czasie". Włoskie media nie mają jednak wątpliwości, że miejsce to zajmie Davide Valsecchi.

Jesteś kibicem sportów motorowych? Zapraszamy na nasz fan page na Facebooku!

26-letni Włoch jest ubiegłorocznym triumfatorem serii GP2. W obecnym sezonie pełnił rolę rezerwowego kierowcy stajni z Enstone. Zawodnik przyznaje, że nie otrzymał sygnału o tym, iż pojawi się na torze w Stanach Zjednoczonych i Brazylii.

- Nie słyszałem nic ze strony zespołu i nie byłem w fabryce w zeszłym tygodniu. Nawet pracownicy Lotusa, z którymi mam stały kontakt, o niczym mnie nie informowali - powiedział Valsecchi. Włoch zaznaczył, że udaje się na najbliższy wyścig do Austin, co było już w jego planach. - Jeśli zapadnie jakaś decyzja - jestem gotowy do startu - zadeklarował.

Spekuluję się, że Lotus wciąż nie ogłosił Valsecchiego jako nowego kierowcy czekając na sygnał ze strony Quantum Motosports. Konsorcjum, które ma wesprzeć brytyjski zespół może sprawić, że Nico Hulkenberg pojawi się bolidzie Lotusa wcześniej niż zakładano.

Davide Valsecchi ma największe szanse na występ w USA i Brazylii
Davide Valsecchi ma największe szanse na występ w USA i Brazylii
Komentarze (2)
avatar
Marek speedway
11.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
fajnie jakby dali szanse temu Valsecchi kto wie może by zaskoczył pozytywnie nawet jesli by nie zdobył żadnych pkt to jakieś doświadczenie by wyniósł 
Michał Wiatrak
11.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Stawiam na Nico! ;)