Mark Webber: Przegrane kwalifikacje słono kosztowały

Mark Webber jest przekonany, że porażka w walce o pole position kosztowała go bardzo wiele w niedzielnym wyścig o GP USA. Australijczyk na mecie musiał zadowolić się trzecim miejscem.

W tym artykule dowiesz się o:

Mark Webber rozpoczynał wyścig w Austin po brudniejszej stronie toru. Będąc w takim położeniu Australijczyk szybko został wyprzedzony przez Romain Grosjean i Lewisa Hamiltona, którzy startowali z tej samej strony co Sebastian Vettel. Mimo wielu starań Webber był w stanie odzyskać tylko jedną straconą pozycję.

- Sobotnie kwalifikacje były bardzo ważne, okazało się, że mogły mnie one kosztować lepszy wynik w wyścigu. Jestem więc rozczarowany zwłaszcza tym, że nie udało mi się wywalczyć lepszej pozycji do startu - powiedział po zawodach Mark Webber.

- Miałem dobry start, to był niezły początek w moim wykonaniu, ale na pierwszym zakręcie zostałem pokonany. Później udało mi się poradzić z Lewisem. Z Romainem nie było już tak łatwo; jechał bardzo dobrze. Wyprzedzenia nie ułatwiała również zbyt krótka strefa DRS - dodał.

Jesteś kibicem sportów motorowych? Zapraszamy na nasz fan page na Facebooku!

Mark Webber w Brazylii zaliczy swój ostatni wyścig w Formule 1. Australijczyk zachował wciąż szanse na wywalczenie trzeciego miejsca w klasyfikacji końcowej.

Już tylko jeden wyścig dzieli Marka Webbera od zakończenia kariery w F1
Już tylko jeden wyścig dzieli Marka Webbera od zakończenia kariery w F1
Komentarze (1)
avatar
waldzior
18.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mark, spoko, jeszcze tylko raz się upokorzysz a później droga do sukcesów wolna:) Niech się inni męczą z ogórem