Ferrari stawia sprawę jasno: Kolejny rok bez tytułu będzie tragedią

Szef Ferrari, Stefano Domenicali powiedział, że w najbliższym sezonie przed zespołem postawiono jeden cel - mistrzostwo świata. Włoch mimo problemów Red Bulla nie lekceważy najgroźniejszego rywala.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz

Stefano Domenicali pełniący obowiązki szefa wyścigowego zespołu Ferrari, przyznał na łamach włoskiego dziennika La Gazzetta dello Sport, że w najbliższym sezonie dla włoskiej stajni liczyć się będzie wyłącznie pierwsze miejsce. Po sześciu latach oczekiwań, kolejny rok bez tytułu będzie "tragedią", jak powiedział Domenicali.

- Przygotowania do nowego sezonu zaczęliśmy w dobrym stylu. Nie było żadnych przykrych niespodzianek - wyznał Włoch.

- Widzimy oznaki, że nasz nowy projekt jest solidny, a to daje nadzieję na udany sezon. Naszej prawdziwej siły nie poznamy jednak, aż do ostatniego testu w Bahrajnie - dodał.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Domenicali nie zapomina również o najgroźniejszych rywalach, w walce o główne trofeum. Szef Ferrari jest przekonany, że Red Bull Racing poradzi sobie z problemami z Jerez.

- Jeśli Red Bull znalazł źródło problemu z pierwszych testów, to może szybko nadrobić stracony czas. Dwa tygodnie mogły w zupełności wystarczać, na rozwiązanie wszystkich problemów. Nigdy nie możesz lekceważyć takiego rywala - powiedział Domenicali.

Jak zakończy się najbliższy sezon dla zespołu Ferrari?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×