Ferrari stawia sprawę jasno: Kolejny rok bez tytułu będzie tragedią

Szef Ferrari, Stefano Domenicali powiedział, że w najbliższym sezonie przed zespołem postawiono jeden cel - mistrzostwo świata. Włoch mimo problemów Red Bulla nie lekceważy najgroźniejszego rywala.

W tym artykule dowiesz się o:

Stefano Domenicali pełniący obowiązki szefa wyścigowego zespołu Ferrari, przyznał na łamach włoskiego dziennika La Gazzetta dello Sport, że w najbliższym sezonie dla włoskiej stajni liczyć się będzie wyłącznie pierwsze miejsce. Po sześciu latach oczekiwań, kolejny rok bez tytułu będzie "tragedią", jak powiedział Domenicali.

- Przygotowania do nowego sezonu zaczęliśmy w dobrym stylu. Nie było żadnych przykrych niespodzianek - wyznał Włoch.

- Widzimy oznaki, że nasz nowy projekt jest solidny, a to daje nadzieję na udany sezon. Naszej prawdziwej siły nie poznamy jednak, aż do ostatniego testu w Bahrajnie - dodał.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Domenicali nie zapomina również o najgroźniejszych rywalach, w walce o główne trofeum. Szef Ferrari jest przekonany, że Red Bull Racing poradzi sobie z problemami z Jerez.

- Jeśli Red Bull znalazł źródło problemu z pierwszych testów, to może szybko nadrobić stracony czas. Dwa tygodnie mogły w zupełności wystarczać, na rozwiązanie wszystkich problemów. Nigdy nie możesz lekceważyć takiego rywala - powiedział Domenicali.

Komentarze (0)