McLaren Mercedes po rocznej posusze od podium zaliczył dublet już w pierwszym wyścigu nowego sezonu w Australii. Drugie miejsce Kevina Magnussena i trzecia lokata Jensona Buttona, zapewniły stajni z Woking pozycję lidera klasyfikacji generalnej.
Prezes McLarena, Ron Dennis nie ma jednak wątpliwości, że najszybszym zespołem w stawce pozostaje Mercedes. Zdaniem byłego szefa teamu Magnussen i Button będą dysponować szybszym bolidem już podczas następnej rundy w Malezji.
- Chcemy jak najszybciej wskoczyć na poziom, który pozwoli nam na odnoszenie zwycięstw. Jeśli nie wygrywasz, to oczywiste, że nie jesteś w miejscu, w jakim chciałbyś się znajdować - stwierdził z przekonaniem Dennis.
- Podczas międzykontynentalnej fazy sezonu trudniej rozwijać bolid, ale staramy się z całych sił. Jesteśmy przekonani, że już w Malezji pojedziemy o pół sekundy szybciej - dodał.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Dennis zapowiada ogromny skok w porównaniu z Australią, jednocześnie zachowując pokorę wobec doskonale przygotowanego Mercedesa. - Ich tempo jest widoczne tylko podczas kwalifikacji. Według mnie ich przewagą nad kolejnym zespołem wynosi obecnie około 1,5 sekundy. Jest to różnica bardzo trudna do zniwelowania, ale nie niemożliwa - oznajmił.