McLaren i Ferrari zapowiadają atak w dalszej fazie sezonu

Wyścig w Melbourne potwierdził, że pierwsza część sezonu może należeć do Mercedesa. Niemiecki zespół nie może jednak czuć się pewniakiem w walce o tytuł, gdyż rywale zapowiadają ofensywę.

Nico Rosberg wygrał pierwszy wyścig nowego sezonu z przewagą 26,7 sekundy nad drugim Kevinem Magnussen. Drugi z kierowców McLarena i trzeci w klasyfikacji końcowej, Jenson Button był gorszy o kolejne trzy sekundy.

- Przewaga Mercedesa waha się między 0,5 - 0,75 sekundy na okrążeniu - uważa nowy dyrektor wyścigowy McLarena, Eric Boullier.

- Postawiliśmy w pierwszej kolejności na niezawodność bolidu, ponieważ sadziliśmy, że to ona będzie kluczem do zdobycia wielu punktów w pierwszej fazie sezonu. Na agresywny rozwój bolidu postawimy później. Musimy zrobić wszystko, aby dogonić Mercedesa, ale pozostali także mogą być mocni, jeśli uporają się z problemami z silnikiem - dodał.

Niezawodne bolidy zapewniły brytyjskiemu zespołowi podwójne podium w Australii
Niezawodne bolidy zapewniły brytyjskiemu zespołowi podwójne podium w Australii

McLaren mimo porażki w rywalizacji indywidualnej, został pierwszym liderem mistrzostw wśród konstruktorów. Drugi jest Mercedes. Siedem punktów do niemieckiej ekipy traci Ferrari- Szczerze wierzę, że czas walki o mistrzostwo świata dla naszego teamu, dopiero nadejdzie - powiedział Stefano Domenicali.

- Pewnie, że nie będzie nam o to łatwo, ale mamy wszystko czego nam potrzeba, czyli czas i pieniądze, aby bolid był jeszcze bardziej konkurencyjny - dodał Włoch.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (0)