Po dwóch tygodniach przerwy kierowcy królowej sportów motorowych wracają do walki o mistrzostwo świata. Wyścig w Malezji w oczach większości ekspertów będzie miał jednego faworyta - zwyciężyć powinien jeden z kierowców Mercedesa.
Inauguracyjne zawody w Australii potwierdziły, że w pierwszej części sezonu dominować będą zespoły z jednostkami napędowymi Mercedesa. Najlepszym podwoziem dla turbodoładowanych sześciocylindrówek dysponuje obecnie fabryczny zespół niemieckiego producenta. W Melbourne pierwsze w tym roku kwalifikacje wygrał Lewis Hamilton, w wyścigu najlepszy był Nico Rosberg, choć nie brakowało opinii, że mimo półminutowej przewagi Niemca na mecie, ten zwodził swoich rywali.
- Wydaje mi się, że Mercedes cały czas kontrolował swoje tempo, nie naciskając. Pewnie mają jeszcze kilka sztuczek w zanadrzu - powiedział szef Red Bulla, Christian Horner, którego wypowiedź przytoczył dziennik Tuttosport. Wtórował mu Fernando Alonso, który dodał, że Rosberg "pogrywał sobie z rywalami" w Melbourne.
Teoretycznie kibice nie powinni oczekiwać większych zmian w układzie sił jaki wyklarował się podczas zawodów w Australii. Za Mercedesem ustawiła się kolejka chętnych do przejęcia miana "drugiej siły F1". Wydaje się, że w tej grupie na czoło wysuwa się ekipa rodziny Williamsów. Zespół sponsorowany przez Martini wrócił z Antypodów z dorobkiem 10 punktów, a mógł być jeszcze okazalszy gdyby nie kraksa z udziałem Felipe Massy i przebita opona w bolidzie Valtteriego Bottasa. - Mercedes jest wyraźnie przed wszystkimi, ale za niemieckim zespołem nie ma wyraźnego wicelidera. Możemy zająć to miejsce - uważa Massa.
Niepowodzenie Williamsa wykorzystał McLaren, który po rocznej posusze od podium, w Australii ustrzelił dublet i do Malezji przyleciał jako lider klasyfikacji generalnej wśród konstruktorów. Na torze Sepang nie będzie jednak tak łatwo o powtórzenie świetnego rezultatu. Ekstremalne warunki jakie panują często nad torem w Malezji, mogą zaskoczyć debiutującego Kevina Magnussena. Problemów nie powinien mieć z kolei Jenson Button, który w przeszłości święcił już triumf na 5-kilometrowej pętli nieopodal Kuala Lumpur.
W Malezji może zresztą dojść do zaciętego pojedynku o miano najlepszego kierowcy w 16-letniej historii wyścigu na półwyspie Malajskim. Do tej pory trzykrotnie wygrywali tutaj Michael Schumacher (2000-01,2004), Fernando Alonso (2005, 2007, 2012) i Sebastian Vettel (2010-11, 2013). Dwaj ostatni chcieliby jak najszybciej zapomnieć o nieudanej inauguracji w Australii. Czy uda im się wyjechać z Malezji w glorii chwały? Przekonamy się już w najbliższą niedzielę.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Rozkład jazy w Malezji:
Piątek 28.03.2014 | Sobota 29.03.2014 | Niedziela 30.03.2014 |
---|---|---|
1. trening 3:00 - 4:30 | 3. trening 6:00 - 7:00 | wyścig 10:00* |
2. trening 7:00 - 8:30 | kwalifikacje 9:00 |
* Zmiana czasu z zimowego na letni w nocy z soboty na niedzielę (30 marca)