Fernando Alonso ruszał do wyścigu o Grand Prix Chin z piątego pola. Hiszpan poradził sobie jednak z oboma kierowcami Red Bull Racing i na metę dotarł tylko za Mercedesem.
- To był dobry weekend w naszym wykonaniu. Poprawiliśmy trochę nasz samochód i czułem, że jestem bardziej konkurencyjny. Podium jest miłą niespodzianką - powiedział lider Ferrari.
- Początek sezonu był słaby w naszym wykonaniu, na pewno nie taki jak oczekiwaliśmy, ale na koniec dnia wciąż liczymy się w walce o tytuł - dodał.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Hiszpan krótko odniósł się także do newralgicznej sytuacji z początku wyścigu, kiedy doszło do kontaktu jego bolidu z Felipe Massą. - Cóż to było spore uderzenie. Możemy mówić o szczęściu, że udało nam się zakończyć w ogóle wyścig - podsumował.
Fernando Alonso po wyścigu w Chinach awansował na 3. miejsce w klasyfikacji generalnej MŚ.