Jenson Button szczerze o Robercie Kubicy: Mógł być dzisiaj wielokrotnym mistrzem

Kierowca McLarena i mistrz świata z 2009 roku Jenson Button przyznaje, że trudno ocenić w jakim miejscu byłby dziś Robert Kubica, gdyby w dalszym ciągu rywalizował w Formule 1.

W tym artykule dowiesz się o:

- Walka z nim na torze dostarczała zawsze wielkiej przyjemności. Z pewnością Robert jest w gronie wielu kierowców z którymi lubiłem rywalizować - powiedział w rozmowie z motor-total.com Jenson Button, który w latach 2006-2010 miał okazję startować na torach Formuły 1 wspólnie z Robertem Kubicą.

Kariera polskiego kierowcy w Formule 1 została przerwana po tragicznym wypadku rajdowym w lutym 2011 roku. Na skutek odniesionych obrażeń Kubica nie ma obecnie możliwości powrotu do królowej sportów motorowych. Wielu ekspertów ceniło wysoko umiejętności Polaka stawiając go w jednym z rzędzie z takimi tuzami jak Fernando Alonso czy Lewis Hamilton.

- Ktoś może dzisiaj powiedzieć, że zostałby 5-krotnym mistrzem świata, bo kilka wyścigów w jego wykonaniu było bardzo dobrych. Inni powiedzą, że byłby "średniakiem". Dzisiaj możemy gdybać, co mógłby osiągnąć, gdyby wciąż prowadził bolid Formuły 1 - stwierdził Button.

Walka Jensona Buttona i Roberta Kubicy podczas Grand Prix Europy 2010:

[wrzuta=ayzIWLQslzR,martiniracing]

- Gdyby jego kariera w F1 trwała dłużej być może trafiłby do konkurencyjnego zespołu np. Red Bulla i zgarnął cztery tytuły mistrza świata. Równie dobrze mógł jednak wylądować w zespole z końca stawki i mieć problemy z wywalczeniem punktów.

- Formuła 1 to bardzo trudny biznes jeśli znajdziesz się w złym czasie, w złym miejscu lub ulegniesz wypadkowi, tak jak było z Robertem - dodał kierowca McLarena.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (5)
avatar
smok
23.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zostałby i... zostanie! 
avatar
Mariusz Majorczyk
22.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
już dawno był by mistrzem świata f1 
avatar
Apator Fan
22.04.2014
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Robert w czołowym bolidzie byłby w stanie pobic rekordy Schumachera.Niestety los chciał inaczej.