- Kanada bez żadnych wątpliwości jest dla nas ważnym wyścigiem - powiedział trzeci kierowca klasyfikacji generalnej mistrzostw świata Fernando Alonso.
- Pracowaliśmy nad bolidem i staraliśmy się poprawić go od strony aerodynamicznej. Spędziliśmy również wiele godzin w symulatorze szukając odpowiednich ustawień, aby w kolejnej rundzie być jak najbardziej konkurencyjnym - dodał Hiszpan.
[ad=rectangle]
Po sześciu rundach mistrzostw świata Ferrari zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Włoska stajnia traci 21 punktów do Red Bulla i aż 162 do prowadzącego Mercedesa.
- Trzeba poczekać na efekty naszej pracy i przede wszystkim zobaczyć, co zrobili nasi rywale. Aby ich gonić musimy uczynić podobny postęp jak oni oraz dołożyć coś extra - podkreślił Alonso.
- Mam nadzieję, że Kanada będzie dla nas punktem zwrotnym i udam nam się wrócić do domu z solidną zaliczką punktową. Każdy w zespole jest zmotywowany i głodny dobrych wyników - podsumował triumfator wyścigu o Grand Prix Kanady z 2006 roku.
Ferrari z lepszym pakietem aerodynamiczny w Kanadzie
Fernando Alonso podkreślił przed weekendem w Kanadzie, że Ferrari pracowało ciężko, aby występ za Oceanem wypadł po myśli fanów ekipy Maranello. - Zobaczymy co pokażą rywale - powiedział Hiszpan.