Wyścig o Grand Prix Kanady zanosił się na kolejne w tym sezonie podwójne zwycięstwo Mercedesa do czasu, aż obaj kierowcy niemieckiej stajni nie zgłosili poważnych problemów ze swoimi bolidami.
[ad=rectangle]
Lewis Hamilton z powodu awarii układu hamulcowego wycofał się krótko po komunikacie o pierwszych problemach. Lepiej trzymał się Nico Rosberg, który dopiero na ostatnich okrążeniach stracił prowadzenie, ale był w stanie dotrzeć do mety na drugiej pozycji.
- Byłem zadowolony, że udało mi się utrzymywać prowadzenie, i ok jeden facet zdołał mnie wyprzedzić, ale dalej trzymałem swoją pozycję - powiedział Rosberg, który po wyścigu w Kanadzie powiększył swoje prowadzenie w mistrzostwach świata do 22 punktów.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
- Z perspektywy czasu porażka jest oczywiście bardzo, bardzo rozczarowująca dla całego zespołu. Mamy tak wspaniały bolid i doskonałą prędkość, że nawet ukończenie wyścigu za plecami zaledwie jednego kierowcy jest dla nas rozczarowaniem.
- Naszą ambicją jest wygrywanie podwójnie w każdym wyścigu i miejmy nadzieję, że stanie się tak już podczas kolejnej rundy w Austrii - dodał Rosberg.
Po wyścigu w Kanadzie Mercedes przewodzi w klasyfikacji konstruktorów ze 119 punktami przewagi nad Red Bullem. Trzecie Ferrari traci 171 punktów.