Po siedmiu rundach bieżącego sezonu zespół Ferrari ma na koncie tylko jedno podium. Podczas ostatniego wyścigu w Kanadzie włoskie bolidy prezentowały przyzwoite tempo, które nie wystarczyło jednak do włączenia się do walki o czołowe lokaty. [ad=rectangle]
- W ostatnich wyścigach wprowadziliśmy większy pakiet poprawek niż zazwyczaj i było widać minimalne efekty - przyznaje szef techniczny Ferrari, James Allison.
- Musimy teraz podtrzymać tą dobrą serię, musimy mieć przygotowany plan rozwoju z wyścigu na wyścig. Jeśli będziemy postępować w taki sposób, to niedługo zobaczymy bardziej konkurencyjne Ferrari. To nie jest łatwa walka i ona się nigdy nie skończy - dodał.
Podczas najbliższego wyścigu o Grand Prix Austrii zespoły będą miały do dyspozycji dwa najmiększe komplety opon Pirelli. Allison zwraca uwagę przede wszystkim na super szybką oponę, która będzie kluczowa nad Dunajem.
- Nie jesteśmy pewni, czego się spodziewać na tym torze, ale jak podczas każdej rundy kluczowe w kwalifikacjach będzie zarządzanie miękką mieszanką. Ten komplet opon musi być gotowy na idealny przejazd w Q2 i pierwszą część niedzielnego wyścigu - tłumaczył Brytyjczyk.
James Allison: Ferrari staje się bardziej konkurencyjne
Dyrektor techniczny Ferrari James Allison stwierdził, że poprawki wprowadzone w ostatnich tygodniach przyniosły nieznaczną poprawę tempa czerwonych bolidów z Maranello.