Marco Mattiacci w kwietniu tego roku przejął obowiązki szefa zespołu Ferrari z rąk Stefano Domenicaliego. Podczas ostatnich zawodów w Austrii, Włoch podkreślił, że ma plan, który pozwoli stajni z Maranello wrócić do wygrywania wyścigów. [ad=rectangle]
Kimi Raikkonen, który sam przeżywa poważne problemy z nowym bolidem F14 T, uważa, że Mattiacci w pierwszych tygodniach pracy zaszczepił optymizm we włoskim zespole. - Każdy ma swój sposób na rozwiązywanie pewnych spraw - dla Marco to początek przygody z Formułą 1, on nie ma takiej wiedzy, jaką posiadał Stefano (Domenicali). To miły facet i widać, że naprawdę chce coś zmienić - stwierdził Fin.
- Dla nas wszystkich w zespole była to wielka zmiana. Czasami takiej potrzeba. Ludzie, którzy przychodzą do Formuły 1 z zewnątrz, mają zupełnie inny punkt widzenia i to może czasem pomóc. Do tej pory widzę wiele pozytywnego i mam nadzieję, że Marco będzie dalej wykonywać podobną pracę - dodał Raikkonen.
Ferrari w pięciu wyścigach pod wodzą Marco Mattiacciego wywalczyło 65 punktów. Więcej punktów zgromadzili w tym okresie Red Bull Racing - 108, oraz Mercedes - 190 punktów.