- Wokół Silverstone zrobiło się dużo szumu, ponieważ był to historyczny start, ale dla mnie czyny mówią więcej niż 1000 słów - powiedziała po zakończenie pierwszego piątkowego treningu Susie Wolff.
Brytyjka pełniąca funkcję kierowcy testowego Williamsa zadebiutowała w F1 przed dwoma tygodniami. Niestety trening na Silverstone zakończyła już po 4 okrążeniach i awarii jednostki napędowej. W piątek w Hockenheim Wolff zajęła 15. miejsce w pierwszej sesji.
[ad=rectangle]
- Często słyszę pytania: Czy jestem wystarczająco dobra? Czy kobiety są wystarczająco szybkie i silne? Dla mnie, gdy zakładam kask i jestem na torze, nie różnię się w żaden sposób od innych zawodników - i muszę to udowodnić - stwierdziła Wolff
- Czuję się gotowa na kolejne starty, ale zdaję sobie sprawę jak wygląda to środowisko. Otrzymanie kolejnej szansy nie będzie łatwe, ale już dziś mogę mówić o milowym kroku w mojej wyścigowej karierze - dodała.
Rola Susie Wolff w najbliższej przyszłości ograniczy się do testów symulatorze. Brytyjka liczy jednak, że oprócz gwarantowanych startów w Anglii i Niemczech uda jej się w tym sezonie wystąpić w kolejnym Grand Prix.
- Zespół był zadowolony z mojego występu więc wykonałam ważny krok w dobrym kierunku. Będzie ciężko otrzymać kolejną szansę w bolidzie w tym roku, ale będzie to moim priorytetem - oznajmiła Wolff.
Susie Wolff liczy na kolejne występy w F1
Susie Wolff ma za sobą drugi występ podczas oficjalnego weekendu Grand Prix Formuły 1. W Niemczech zawodniczka Williamsa zaprezentowała się ze świetnej strony.