Fernando Alonso zdobywał punkty w każdym z ostatnich piętnastu wyścigów mistrzostw świata Formuły 1. Seria kierowcy Ferrari rozpoczęła od ubiegłorocznego wyścigu w Abu Zabi. Zakończyła ją dopiero awaria systemu ERS we Włoszech. [ad=rectangle]
- Po długiej serii wyścigów bez żadnych problemów jest mi niezwykle przykro, że zakończyła się ona właśnie na Monzy, w obecności wszystkich naszych fanów. Chciałem, aby ten wyścig ułożył się zupełnie inaczej - żalił Alonso.
Inną rekordową serię Ferrari podtrzymał Kimi Raikkonen. Fin zakończył Grand Prix Włoch na 9. miejscu. Był to 80. kolejny wyścig z punktami dla stajni z bazą w Maranello.
- Wiedzieliśmy, że czeka nas trudny weekend i wyścig to potwierdził - mówił po zawodach Fin. - Bolid prowadził się dobrze, ale brakowało nam prędkości i przyczepności na długich prostych. Gdy tylko zbliżałem się do rywala, traciłem siłę docisku i samochód zaczynał się ślizgać.
Po wyścigu na Monzy Ferrari spadło na czwarte miejsce w klasyfikacji konstruktorów - za Williamsem, Red Bullem i Mercedesem.
Problemy z ERS zakończyły serię Fernando Alonso
Awaria systemu odzyskiwania energii kinetycznej (ERS) nie pozwoliła Fernando Alonso na dokończenie wyścigu o GP Włoch. Zakończyła się również punktowa seria Hiszpana trwająca od poprzedniego roku.